Młode Wilki 93 pewnie wygrały na Agrykoli - fot. Raffi
REKLAMA

Młodzież: mecze niedzielne

Raffi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

W dniu dzisiejszym odbyły się zaledwie trzy mecze legijnych młodzieżowców. Rano na ul. Myśliwieckiej Młode Wilki 93 pokonały aż 4-0 aktualnego mistrza Mazowsza - Agrykolę. Gole zdobywali: Bartłomiej Czarnecki (dwa) oraz Bartłomiej Siwak i Karol Grudniewski. Zwycięstwo zapewniło legionistom prowadzenie w tabeli na koniec rundy. Nieco gorzej poszło ich rówieśnikom z CWKS, którzy po zaciętym spotkaniu ulegli 1-3 Józefovii; jedynego gola zdobył dla Legii Adrian Pucelak. Porażki 3-5 z Okęciem doznali również żacy CWKS.

Agrykola 93 0-4 (0-2) Legia 93
gole:
0-1 30 min. Bartłomiej Czarnecki (as. Maciej Prusinowski)
0-2 37 min. Bartłomiej Czarnecki (b.a.)
0-3 64 min. Bartłomiej Siwak (as. Tomasz Trafalski)
0-4 80+1 min. Karol Grudniewski (b.a.)

Skład Legii: Mateusz Nowak - Michał Grudniewski, Arkadiusz Nogat (41' Maciej Wierzbowski), Nikola Todorović (51' Piotr Kuklewski), Tomasz Trafalski - Maciej Prusinowski (Kpt), Kordian Latos (51' Bartłomiej Siwak), Wojciech Kalinowski (51' Mateusz Długołęcki), Denis Dobrowolski - Bartłomiej Czarnecki (41' Karol Grudniewski), Sebastian Dąbrowski (51' Paweł Żywko).
Trener: Tomasz Sokołowski
Widzów: 130

Agrykola to nieoficjalny wicemistrz Polski z roku 2007 oraz aktualny mistrz Mazowsza. W obecnym sezonie gracze z Myśliwieckiej przeżywają jednak niewytłumaczalny kryzys formy i przed ostatnią kolejką rundy jesiennej zajmowali dopiero przedostatnie miejsce w tabeli Mazowieckiej I Ligi Trampkarzy Starszych. Pojedynki między obiema drużynami zawsze dostarczały jednak wielu emocji i tym razem nie było inaczej. Sygnał do ataku dał Tomasz Trafalski, który strzelił z dystansu tuż obok słupka. Gospodarze odpowiedzieli groźną kontrą, jednak Mateusz Nowak nie dał się pokonać napastnikowi gości. Z rzutu wolnego strzelał Kordian Latos, jednak bramkarz Agrykoli nie dał się zaskoczyć. Do czasu. W 30 minucie rzut wolny zza lewej narożnika pola karnego wykonywał Maciej Prusinowski, obrońców gości zupełnie zaskoczył dynamicznym wejściem Bartek Czarnecki, który strzałem głową uzyskał prowadzenie dla Legii. Siedem minut później ten sam zawodnik okiwał dwóch obrońców Agrykoli i pięknym strzałem z półobrotu posłał pikę w okienko. 0-2!. Agrykola wyprowadziła wprawdzie chwilę potem groźną kontrę, ale nie została ona zakończona celnym strzałem. Po pierwszej połowie legioniści prowadzili zatem 2-0.

Po przerwie obraz gry nie ulegał z początku zmianie - Agrykola grała ostatrożnie, ale mimo tego Młode Wilki co jakiś czas stwarzały sobie okazje. W 43. minucie rajdem lewym skrzydłem popisał się Denis Dobrowolski, ale nikt nie zamknął akcji skutecznie na dalszym słupku. Ten sam zawodnik do spółki z Nikolą Todoroviciem uratował też sytuację, gdy bramkarz Legii wypuścił przy dośrodkowaniu piłkę z rąk, a do dobitki szykowali się już gracze MKS. Bramkę gospodarzy bombardował za to strzałami z dystansu (aż 4-krotnie!) aktywny dziś Trafalski; uderzeniom tym brakowało jednak nieco dokładności, bądź też na posterunku znajdował się Dawid Sawicki. Goście odpowiedzieli szybką kontrą, zakończoną jednak uderzeniem obok bramki.
W 64. minucie lewym skrzydłem przedarł się Trafalski, wycofał piłkę na 30 metr, a potężnym uderzeniem w okienko popisał się wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Bartłomiej Siwak, podwyższając na 0-3. W 77. minucie przed doskonałą szansą stanął po podaniu K. Grudniewskiego Paweł Żywko - próbował lobować wychodzącego golkipera gospodarzy, jednak futbolówka poleciała wysoko nad bramką. Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry, po pięknym solowym rajdzie przez pół boiska i minięciu po drodze kilku przeciwników, powracający powoli do formy po poważnej kontuzji Karol Grudniewski. Należy pogratulować legionistom za postawę i skuteczność, choć momentami gra nie wyglądała jeszcze idealnie. Na uwagę zasługują wszystkie 4 bramki, z których praktycznie każda mogłaby być ozdobą niejednej ligowej kolejki. Podopieczni trenera Tomasza Sokołowskiego prowadzą po rundzie jesiennej z dorobkiem 31 punktów w 11 meczach i bilansem bramkowym 48-3.

Józefovia 93 3-1 (1-0) CWKS Legia 93
gole:
1-0 18 min. Patryk Majszczyk (karny)
1-1 44 min. Adrian Pucelak (as. Patryk Kubicki)
2-1 46 min. Patryk Majszczyk
3-1 68 min. Michał Ślubowski

Skład Legii: Machnowski - Łukasz Butkiewicz (72' Wietrzychowski), Wasiak (65' Kowalski), Gumółka, Andrzej Butkiewicz (54' Szczucki) - Grendel (41' Patoka), Pucelak, Chudy, Twardziak - Zawistowski (41' Baranowski), Kubicki.
Trener: Marcin Kaszyński
Widzów: 90

Spotkanie dwóch drużyn będących blisko siebie w tabeli dostarczyło wielu emocji. Szala zwyciestwa przechylała się z początku w obie strony, jednak na prowadzenie wyszli ostatecznie gospodarze, którzy wykorzystali rzut karny. Bardzo groźne były ataki Józefovii lewą stroną, nie przyniosły jednak gola. Legioniści stworzyli sobie 4 dobre okazje (w najlepszej z nich w słupek trafił Krystian Twardziak), ale do przerwy nie zdołali zdobyć gola. Gospodarze po kontrze w 40. minucie mogli za to podwyższyć prowadzenie, ale w sytuacji 2 na 1 Damian Miśkurka nie trafił do pustej bramki.

Po przerwie legioniści zaatakowali z jeszcze większym zacięciem, czego efektem była szybko zdobyta bramka: po przechwycie Macieja Baranowskiego na bramkę przeciwnika popędził prawym skrzydłem Patryk Kubicki, zgrał do Adriana Pucelaka, a ten pewnie wyrównał na 1-1. Radość legionistów nie trwała długo - już po 2 minutach do piłki odbitej od muru po rzucie wolnym dopadł zawodnik z Józefowa i strzałem pod poprzeczkę zdobył gola na 2-1. Legioniści stracili rezon a józefowianie kontrolowali przebieg gry. 20 minut później po kolejnym sprytnie rozegranym rzucie wolnym rzucie wolnym Józefovia podwyższyła na 3-1. Legioniści podrażnieni trzecią bramką od tego momentu ponownie przeszli do ataku, z dystansu strzelali Gumółka i Chudy, ale nie zaskoczyli bramkarza MLKS. Gospodarze bardzo dobrze się bronili, a w sprzyjających momentach sami ruszali do ataku i kilkakrotnie nasza obrona oraz bramkarz musieli interweniować. Napór legionistów nie przyniósł spodziewanego efektu; w ostatnich minutach dwóch doskonałych sytuacji sam na sam nie zdołał wykorzystać Patryk Kubicki. Na dodatek, w koncówce spotkanie mocno się zaostrzyło, a na boisku i trybunach pojawiły się niepotrzebne negatywne emocje. Efektem tego były liczne kary minutowe dla zawodników obu drużyn oraz czerwona kartka dla zawodnika Józefovii za faul na Machnowskim. Mimo rozpaczliwych ataków podopieczni trenera Kaszyńskiego nie zdołali zdobyć kolejnych goli. Za tydzień przed CWKS mecz z Drukarzem, w ramach ostatniej kolejki rundy jesiennej.

CWKS Legia 97 3-5 Okęcie 97

Pojedynek z Okęciem był szansą nawiazania walki o 5. lokatę. Niestety nie udało się jej wykorzystać. Mimo to warto pochwalić podopiecznych trenera Kapusty za walkę do samego końca. Tym razem zabrakło dwóch goli. Na koniec rundy legioniści zajmują ósmą lokatę w grupie II Ligi Żaków z dorobkiem 6 punktów w 9 meczach.




Młode Wilki 93 pewnie wygrały na Agrykoli - fot. Raffi




Młodzież CWKS 93 przegrała w Józefowie 1-3 - fot. Raffi
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.