Konferencja po meczu w Łodzi
Jan Urban (trener Legii): Mecz nam się skomplikował od samego początku. Przegrywaliśmy 0-2 i w takiej sytuacji trudno jest to odrobić przeciwko jakiejkolwiek drużynie. Pierwszą bramkę sprowokował Pance, piłka odbiła się od poprzeczki, a druga akcja była dobrą akcją gospodarzy. Mieliśmy wiele sytuacji, ŁKS wybijał nawet piłkę z bramki. Okazje mieli Arru i Grzelak. Raz trafiliśmy w słupek. Karny? Na pewno obrońca na "zamach" wziął Grzelaka, a potem trudno mi powiedzieć czy był czy nie bo było duże zamieszanie.
Trudno było wejść w taki mecz, który cieszył się zerowym zainteresowaniem. Sytuacje były, ale poziom meczu słaby. Piotr Giza ma stłuczoną kostkę i dlatego musiał opuścić boisko w przerwie.
Marek Chojnacki (trener ŁKS-u): Graliśmy trzy razy tej jesieni z Legią i już nie będziemy mieli szansy wygrać, mimo że dziś była wyjątkowa okazja. Pretensje możemy mieć jednak tylko do siebie i mówiłem to zawodnikom. Całą tą rundę nie szanują swojego zdrowia, brak jest nam konsekwencji. Trudno. W piątek mamy trudny mecz ligowy. Gdybyśmy nawet dziś zremisowali, to by nas podniosło na duchu, a skończyło się tym, że straciliśmy gola w ostatniej minucie. Legia miała sporo sytuacji, ale my też mieliśmy okazję na 3-1. Fakty są jednak takie, że Legia wygrała 3-2, a my przegraliśmy na własne życzenie.