ŻW wycenia piłkarzy Legii na 11 mln 21 tys. euro

Piłkarze ekstraklasy zeszli już z boisk, teraz czeka ich trzymiesięczna przerwa. To czas menedżerów. "Życie Warszawy" poprosiło kilku z nich, by oszacowali wartość graczy Legii. – Nikogo nie sprzedamy zimą – twierdzą w klubie z Łazienkowskiej. Jednak nie ma piłkarza, który nie miałby swojej ceny...
Kryzys finansowy zapanował na świecie, ale nie wdarł się jeszcze do futbolu.

W przerwie zimowej walcząca o mistrzostwo Polski Legia nie będzie szastać pieniędzmi. Życie Warszawy postanowiło z pomocą Jarosława Kołakowskiego, Mariusza Piekarskiego, Marka Citki i Radosława Osucha oszacować wartość piłkarzy naszego klubu. Co ciekawe zdaniem wszystkich, drużyna Legii jest prawie dwukrotnie cenniejsza niż lokalny rywal.

Roger coraz tańszy

Od pół roku najgłośniej mówi się o transferze Rogera. Rozgrywający Legii i reprezentacji Polski był po Euro 2008 wyceniany na astronomiczne sumy. Jednak po gorszej rundzie w jego wykonaniu rzucane w mediach kwoty zleciały na łeb na szyję.

– Wątpię, by Legia sprzedała teraz Rogera. Europejskie kluby będą teraz dwa razy oglądać każdy pieniążek i nie wyłożą za niego sumy satysfakcjonującej warszawski klub. Myślę, że łatwiej byłoby sprzedać za rozsądną cenę Takesure’a Chinyamę lub Dicksona Choto, którzy mają za sobą świetną jesień. Jednak ich klub nie puści. Są dla trenera Jana Urbana niezastąpieni – mówi Mariusz Piekarski, który zajmuje się karierą m.in. Grzegorza Bronowickiego i Macieja Rybusa. Chinyama wart miliony?

Transferu Chinyamy nie wyklucza za to Marek Citko.

– Spośród legionistów jemu najłatwiej będzie znaleźć nowego pracodawcę. Ma za sobą świetną rundę, 12 zdobytych goli na wszystkich robi wrażenie – przyznaje menedżer m.in. Tomasza Frankowskiego i Jacka Kosmalskiego. Legia zapłaciła latem za snajpera z Zimbabwe około 400 tys. euro. Jednak pozycja lidera strzelców ekstraklasy mocno podnosi rynkową wartość Chinyamy.

Jeden z najpopularniejszych polskich menedżerów Jarosław Kołakowski wycenia go nawet na 2,5 mln euro. Jednak czy Legia mogłaby go teraz sprzedać za tak olbrzymią sumę?

– To, czy klub będzie sprzedawał piłkarzy, zależy od jego strategii budowy drużyny. W Legii stawia się na młodych, więc by ich kupić, nabywca musiałby zapłacić sporą cenę. Np. nie przypuszczam, by Ariel Borysiuk mógł odejść ze stolicy za sumę mniejszą niż milion euro – zaznacza Kołakowski, który pomaga m.in. Markowi Saganowskiemu, Sławomirowi Peszce i Piotrowi Włodarczykowi.

Pięciu stołecznych piłkarzy wartych milion lub więcej

Poproszeni przez ŻW eksperci różnili się w wycenie poszczególnych graczy. Z podawanych przez nich kwot wyciągnęliśmy średnią dla każdego zawodnika. Okazało się, że w stolicy gra pięciu zawodników, którzy są wyceniani na milion euro lub więcej. Jednak ewentualni nabywcy musieliby też tyle samo wydać za kilku innych piłkarzy – np. Inaki Astiz (filar obrony Legii) czy Filip Ivanovski (najlepszy strzelec Polonii) nie są na sprzedaż. Tylko superatrakcyjne oferty (przewyższające kilka razy ich obecną wartość) mogłyby przekonać władze klubów do ich transferów. Nie braliśmy pod uwagę zawodników, którzy zimą odejdą lub mogą odejść za darmo, np. Aleksandara Vukovicia i Edsona (Legia) oraz Piotra Piechniaka (Polonia).

Radosław Osuch, menedżer piłkarski: Legia chętnie sprzedałaby Rogera, jednak brakuje konkretnych ofert. Występy w reprezentacji Polski spowodowały, że kilka miesięcy temu jego cena była mocna przeszacowana. Z tego, co wiem, obecnie nie ma zainteresowania tym piłkarzem. Jeśli jednak ktoś zgłosi się po Brazylijczyka z polskim paszportem, Legia powinna go teraz sprzedać, bo latem więcej pieniędzy za niego nie dostanie. "Gorącym towarem" z Łazienkowskiej jest z pewnością Maciej Iwański, który z pewnością nie narzeka na oferty. Nie po to jednak przychodził latem, żeby już teraz odchodzić.

Wycena zawodników Legii:

1,5 mln euro Takesure Chinyama
1,35 mln Dickson Choto
1,08 Roger Guerreiro
950 tys. Jan Mucha
925 tys. Miroslav Radović
850 tys. Inaki Astiz
825 tys. Jakub Wawrzyniak
800 tys. Maciej Iwański
510 tys. Ariel Borysiuk
410 tys. Maciej Rybus
300 tys. Jakub Rzeźniczak

Rezerwowi:

410 tys. Bartłomiej Grzelak
400 tys. Sebastian Szałachowski
350 tys. Piotr Giza
175 tys. Wojciech Szala
150 tys. Pance Kumbev
125 tys. Martins Ekwueme
100 tys. Wojciech Skaba