Vuković ponownie w Grecji?

Wszystko wskazuje na to, iż Aleksandar Vuković grać będzie w Iraklisie Saloniki. - Pójdę tam, gdzie dadzą najwięcej - stwierdził. Najwięcej dają Grecy i oferują 2,5-letnią umowę. Jest też oferta z FC Vaduz. Serbki pomocnik nie porozumiał się z działaczami warszawskiego klub w sprawie nowego kontraktu i rozwiązał umowę z Legią. Powód? Rozbieżności finansowe. "Iraklis proponuje mu zarobki wyższe niż w Legii. Niedużo, ale się opłaca" - możemy przeczytać w "Gazecie Wyborczej". Chodzi o ok. 300 tys. euro rocznie.
29-letni pomocnik obecnie przebywa na urlopie w Belgradzie. Konkretne oferty złożyły GKS Bełchatów i Jagiellonia Białystok. Pierwsza nie zostanie zrealizowana, bo nie najlepsze stosunki z tym klubem ma menedżer piłkarza Cezary Kucharski. Jagiellonia oferuje natomiast zbyt skromne pieniądze. O propozycji Górnika Zabrze wspominały media, ale sprawa nie wykroczyła poza wstępne zainteresowanie.

"To, gdzie zagra Vuković, będzie wiadomo do końca tygodnia" - ujawnił Kucharski. Praktycznie jednak przesądzone jest, że będzie to Iraklis Saloniki, 12. drużyna ligi greckiej. Jej bramkarzem jest Wojciech Kowalewski, a w przeszłości grali w niej dwaj inni legioniści - Marcin Mięciel i właśnie Kucharski. Druga w kolejności oferta to występujący w lidze szwajcarskiej FC Vaduz, mistrz Liechtensteinu, który co roku występuje w europejskich pucharach. Menedżer Vukovicia spodziewa się jeszcze oferty od zespołu drugiej Bundesligi niemieckiej.

Przypomnijmy, iż "Aco" miał okazję pobiegać po greckich boiskach jesienią 2004 roku. Jednak w barwach GS Lyttos Ergotelis wystąpił w lidze zaledwie pięciokrotnie i wiosną ponownie zawitał na Łazienkowską.