Garguła - decyzja w styczniu
Wbrew dzisiejszym doniesieniom "Przeglądu Sportowego", Łukasz Garguła nie podjął jeszcze decyzji w sprawie swojej przyszłości i nie zrobi tego ani przed świętami Bożego Narodzenia, ani przed Nowym Rokiem. Decyzji należy spodziewać się w styczniu - informuje serwis goool.pl powołując się na menedżera zawodnika.
We wczorajszym wydaniu "Przeglądu Sportowego" stwierdzono, że Łukasz Garguła już zdecydował się na grę w krakowskiej Wiśle i przystał na jej ofertę. Kontrakt miał opiewać na pięć lat, a za sam podpis pod nim zawodnik skasowałby milion złotych. Do uzgodnienia pozostać miały tylko ustalenia pomiędzy klubie w sprawie terminu przejścia zawodnika. Wisła gotowa jest zapłacić około 300 tysięcy euro za przejście reprezentanta kraju już przed rundą wiosenną.
Wcześniej sam Garguła zapowiadał, że decyzja nie zostanie podjęta jeszcze w tym roku. Gdyby więc związał się z Wisłą, zaprzeczyłby wcześniejszym swoim zapowiedziom. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Jak zapewnia menedżer zawodnika, ostateczną odpowiedź na pytanie, gdzie zagra "Guła" poznamy w styczniu.
Od kilku miesięcy walka o pomocnika toczy się właściwie pomiędzy jego obecnym klubem, GKS-em Bełchatów a krakowską Wisłą. Krakowianie byli już blisko pozyskania gracza poprzedniej zimy, jednak zawodnik pozostał w Bełchatowie nawet mimo przejścia do Wisły Radosława Matusiaka. Teraz znów wszystko rozstrzygnąć się miało pomiędzy Wisłą, a GKS-em, który chce przedłużyć wygasający w czerwcu kontrakt z zawodnikiem. Do walki włączyli się jednak kolejni gracze. Wisłę przebiła warszawska Legia. Mirosław Trzecia zaoferował zawodnikowi taki sam kontrakt, jak Wisła, ale większe pieniądze za sam podpis. Pojawiły się również pogłoski o chęci sprowadzenia reprezentanta kraju do Łodzi przez Widzewa.
To właśnie między tymi czterema klubami wybierać będzie Garguła w styczniu. GKS Bełchatów umowę chce przedłużyć o 12 miesięcy, Wisła i Legia dają duże pieniądze, w Widzewie z kolei gracz środka pola znów mógłby zagrać w jednej drużynie z Radosławem Matusiakiem. Według naszych informacji Gargule jednak zdecydowanie najbliżej jest do Krakowa.
