REKLAMA

Cele transferowe: Krzynówek i Komorowski

Woytek, źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Do soboty do północy wyjaśni się, czy Jacek Krzynówek zostanie w Niemczech. Wciąż stara się o niego Legia. Jeśli jej się nie uda, zadzwoni do Marcina Komorowskiego - informuje dzisiejsze wydanie Życia Warszawy. "Finał rozmów z Jackiem nastąpi w ciągu kilku dni" – zapewnia Mirosław Trzeciak. Czas sprzyja Legii. Gdy tylko inne niemieckie kluby wypadną z wyścigu o Krzynówka, szanse stołecznego klubu znacznie wzrosną. Dyrektor sportowy Legii dodaje, że nazwisko następcy Jakuba Wawrzyniaka poznamy do końca przyszłego tygodnia.

"Chcemy sprowadzić Jacka, on też chce przyjść do nas. Jesteśmy w stałym kontakcie, zresztą od dawna się kolegujemy" – przekonuje Trzeciak.

Krzynówek był przymierzany do Legii na pozycję lewego pomocnika, ale może grać też w obronie, gdzie mógłby z nawiązką powetować Janowi Urbanowi stratę Wawrzyniaka. Właśnie od transferu Krzynówka działacze z Łazienkowskiej uzależniają dalsze negocjacje z kandydatami do gry w Legii. Jak bowiem inaczej tłumaczyć wypowiedzi innych potencjalnych legionistów?

"Dyrektor Trzeciak? Nie dzwonił" – mówi Krzysztof Król z Jagiellonii.
"Jeszcze nie dzwonił. Może zatelefonuje jutro, może za tydzień, a może w ogóle? Z Marcinem jest wszystko ustalone, ale nie ma o czym mówić, dopóki nie zgłosi się pan Trzeciak" – twierdzi Krzysztof Jakóbczak, menedżer Komorowskiego.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.