Faul na Macieju Iwańskim - fot. Tomek Janus
REKLAMA

Powiedzieli po meczu z Bayerem

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Maciej Iwański: Czy przy rzucie wolnym celowałem w okienko? Jakbym nie celował, to sama by chyba nie wpadła. Po to trenuję takie strzały, żeby w czasie meczu nie zadrżała mi noga. Po raz kolejny mamy zabójczą końcówkę. To pokazuje, jak zażarta toczy się walka o miejsce w pierwszy składzie. Mam nadzieję, że w lidze także, będziemy potrafili odrabiać straty. Oczywiście tylko wtedy, gdy zajdzie taka konieczność. Nie przestraszyliśmy się Bayeru, bo trener Urban uczulał nas, że nie można się bać samej nazwy. Jeśli chcemy dorównać najlepszym, to nie możemy się bać nikogo.

Adrian Paluchowski: Bayer to bardzo wymagający przeciwnik i nie ma większej różnicy jakim składem zagra. To w końcu Bayer Leverkusen i zawsze postawi trudne warunki. Tym bardziej cieszy, że udało się nam zremisować. Nie zmienia to faktu, że momentami nasza gra nadal pozostawiała wiele do życzenia. Ważne, że mieliśmy okazję zagrać na dobrze przygotowanej płycie. Na tym etapie przygotowań to bardzo ważne.
Wiem, że na dziś jestem jedynym zdrowym napastnikiem Legii. Jednak Takesure Chinyama już dochodzi do pełnej sprawności. A razie co prawda tylko truchta, ale do końca tygodnia powinien wejść normalnie w trening. Jeżeli jednak trener Jan Urban zdecyduje się stawiać na mnie, to zapewniam, że nie zje mnie stres. Co prawda nie grałem jeszcze w ekstraklasie, ale mam ogranie z I ligi.

Martins Ekwueme: Dobrze, że nie przegraliśmy meczu. Trochę smutno byłoby przegrać ostatni mecz na zgrupowaniu. Cieszę się więc, że odrobiliśmy straty od 0-2 do 2-2. Tym bardziej, że Bayer nie jest przypadkową drużyną. W pierwszej połowie pokazali, że potrafili grać w piłkę. Zagrałem dziś na lewej pomocy, ale zapewniam, że będę grał na każdej pozycji, na której wystawi mnie szkoleniowiec. Nie robi mi różnicy, gdzie zagram. A ze swojej postawy jestem zadowolony.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.