REKLAMA

Powiedzieli pod szatniami

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Miroslav Radović (Legia Warszawa): Nie można złego słowa powiedzieć o Chinyamie, bo to jest nasz najlepszy napastnik. Być może dzisiaj nie miał swojego dnia. Aczkolwiek też walczył, starał, próbował, ale niestety nie udało mu się trafić do siatki. Czego nam brakuje, żeby w końcu dobrze grać? Myślę, że wszyscy wiemy czego nam brakuje, bo myślę, że Legia jest jedyną drużyną w Europie, która cały sezon gra na wyjeździe. Nie rozumiem tego.
Maciej Rybus (Legia Warszawa): My jesteśmy Legia Warszawa i nie ważne w jakim Górnik jest składzie, to powinniśmy zdobyć trzy punkty. Zabrakło nam cierpliwości. Za szybko staraliśmy się grać do przodu, w efekcie akcje nie wyglądały najlepiej. Ponadto szwankowała skuteczność, bo mieliśmy kilka dogodnych okazji, ale nie potrafiliśmy ich zamienić na bramki. Na dodatek nie przypominam sobie, że Górnik miał swoje szanse na gole.
Specjalnej motywacji nie było na ten mecz. Dobrze wiemy jakie padają wyniki i, że strata do Lecha nie jest taka duża. Dobrze wiedzieliśmy o co gramy, i nie potrzebowaliśmy dodatkowego bodźca.
Sytuacja na trybunach na pewno nie jest miła. Aczkolwiek nie możemy nic poradzić. Nie mamy na to żadnego wpływu. Pozostaje tylko grać i wygrywać.

Maciej Iwański (Legia Warszawa): Szkoda, że nie udało się strzelić bramek, bo było kilka naprawdę ładnych akcji, po których piłka powinna wylądować w siatce. Tym bardziej, że to my mieliśmy przewagę, a Górnik skupił się na przeszkadzaniu i kontratakach. To był sposób zabrzan, który okazał się skuteczny. Na pewno nie tak wyobrażałem sobie naszą formę. Za nami cztery mecze i zdobyliśmy w nich zaledwie 5 punktów, a każdy myślał o zgarnięciu pełnej stawki. To jest niewytłumaczalne. Musimy więcej grać i strzelać, a mniej o tym mówić. Rozumiem, że kibice się frustrują i przyznam, że my też mamy takie same odczucia, ale nie mamy na to lekarstwa. Wiadomo, że Lech może nam jeszcze bardziej uciec, ale pozostaje 9 kolejek, może zaskoczymy i w kolejnych potyczkach będziemy zdobywać po 3 punkty. Tym bardziej, że mamy taką ekipę, że powinno tak być już od pierwszego meczu.

Robert Szczot (Górnik Zabrze): Sądzę, że bardziej zdobyliśmy jeden punkt, niż straciliśmy dwa. Każdej drużynie ciężko się gra na Łazienkowskiej i wynik jaki osiągnęliśmy uważam za dobry. Przed meczem trener pobudził naszą ambicję, żebyśmy powalczyli o całą stawkę. Aczkolwiek mecz meczowi nie równy i dziś ciężko było o komplet punktów. Tydzień temu graliśmy z Lechem, teraz Legią. Obie ekipy pretendują do mistrzostwa, ale ciężko powiedzieć, która z nich sięgnie po tytuł. Dla mnie, jako napastnika, zarówno przeciw defensywie „Kolejorza”, jak i warszawskiego zespołu z moimi warunkami ciężko się grało.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.