Grzelak i Szala wracają do treningów
Bartłomiej Grzelak i Wojciech Szla wzięli udział w ostatnim treningu przed jutrzejszym meczem półfinału Pucharu Polski z Ruchem Chorzów. Obydwaj nie pojawią się jednak jutro na boisku. Podczas wtorkowych zajęć duet rekonwalescentów trenował indywidualnie. Na prawej nodze "Grzela" widoczna jest też duża blizna po urazie. Napastnik Legii w ogóle nie trenował jeszcze z piłkami. Serię ćwiczeń z futbolówką przeprowadził za to Szala. Do końca zajęć nie dotrwał Pance Kumbev.
Fotoreportaż z treningu - 31 zdjęć Tomka Janusa
Po jednej z akcji macedoński obrońca opuścił boisko podtrzymywany przez trenerów. Kumbev poczuł się słabo, ale nie było to nic poważnego. Macedończyk znalazł się więc w kadrze na mecz z Ruchem.
Powrót do zajęć Szali i Grzelaka nie oznacza jednak, że szybko powrócą do gry. "Jeżeli chodzi o Wojtka, to jeśli wszystko będzie dobrze się układało, to może wróci na ostatni mecz. Wiele będzie jednak zależało od jego przygotowania fizycznego. Z Bartkiem jest nieco inaczej, bo jego przerwa w grze była jeszcze dłuższa, więc ciężko coś przewidywać" - przyznaje Urban.
Sam trening koncentrował się na rozgrywaniu różnych wariantów akcji, zakończonych dośrodkowaniem w pole karne. Bramkarze Legii mieli więc pełne ręce roboty. Jak w ukropie uwijał się też Maciej Gostomski, który od wczoraj trenuje razem z legionistami.
Fotoreportaż z treningu - 31 zdjęć Tomka Janusa
Bartłomiej Grzelak brał już udział w treningu, ale w tym sezonie nie zobaczymy go na boisku - fot. Tomek Janus