Marcin Mięciel ponownie z koszulką Legii Warszawa! - fot. Woytek
REKLAMA

Mięciel: Nieraz trzeba w życiu z czegoś zrezygnować, żeby coś wygrać

Woytek - Wiadomość archiwalna

Zgodnie z naszą sobotnią informacją dziś Marcin Mięciel podpisał roczny kontrakt z Legią Warszawa. Zawodnik spotkał się już z przedstawicielami prasy i odpowiadał na pytania.

"Jest mi niezmiernie miło być tu znowu na Łazienkowskiej. Przez osiem lat co pół roku jak przyjeżdżałem do stolicy, to tu wpadałem. Jestem na bieżąco ze sprawami na Łazienkowskiej. Cały czas wspominałem, że moim marzeniem będzie powrócić tutaj na koniec kariery. Jestem bardzo zadowolony i dam z siebie wszystko. Teraz solidnie muszę przepracować okres przygotowawczy i pokazać się z jak najlepszej strony kibicom" - powiedział Marcin Mięciel.
"Zdecydowałem się na takie wyjście, choć mogłem jechać na Cypr lub do Grecji i grać za większe pieniądze. Nieraz trzeba w życiu z czegoś zrezygnować żeby coś wygrać. Cele Legii są niezmienne: mistrzostwo, puchar i europejskie puchary. Wprawdzie jest Wisła z mocnym składem i jest Lech, ale Legia też jest mocna, wzmacnia się, buduje się stadion i wszystko idzie w najlepszym kierunku, aby Legia panowała w Polsce" - dodał nowy napastnik wojskowych.

Dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak podkreślił, że transfer nie byłby możliwy bez dobrej woli samego piłkarza. "Warto powiedzieć o tym, że ze strony Marcina i menedżera Kołakowskiego była duża determinacja, żebyśmy doprowadzili do końca ten transfer. Sprowadziliśmy zawodnika który jest znany i grał już w Legii. Naszym warunkiem było tylko to, że dopiero po rozegraniu określonej ilości spotkań, ten kontrakt może zostać przedłużony, czyli Marcin musi zapracować sobie na wszystko" - powiedział Trzeciak.

Co zmieniło się na Legii? Praktycznie wszystko zmieniło się na lepsze. Jest mocniejszy i większy sponsor. Legia kadrowo jest mocna i mam nadzieję, że pokaże to w tym sezonie. Jeśli taki rozwój będzie trwał, to w przyszłości może Legia zostać mocną europejską drużyną, choć z tym wiążą się wielkie pieniądze. Nawet cypryjskie i greckie drużyny mają lepsze płace i jeżeli prezesi myślą o walce w Europie to muszą sięgnąć głębiej do kieszeni" - dodał Mięciel.



Michał Kocięba (rzecznik prasowy Legii) i Marcin Mięciel - fot. Woytek

przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.