Roger: Nie wezmę pierwszej z brzegu oferty

W dzisiejszym meczu el. Ligi Europy z Olimpi Rustawi nie zagra Roger Guerreiro. Brazylijczyk pauzuje za czerwoną kartkę, którą zobaczył w spotkaniu z FK Moskwa. Nadal nie wiadomo, czy piłkarz pozostanie w Warszawie, czy też zmieni klub. Kilka dni temu odrzucił ofertę Dinama Zagrzeb. "W Legii mam kontrakt jeszcze na pół roku i nie muszę na siłę wyjeżdżać.
To miłe, że Chorwaci się mną zainteresowali, ale żebym odszedł, oferta musi spełniać trzy warunki: miejsce, z którego nie będzie za daleko na zgrupowania reprezentacji, odpowiedni poziom sportowy i dobre pieniądze. Z tym, że one wcale nie są najważniejsze." - mówi Roger. "W poprzednim sezonie myślałem tak: albo odejdę latem, albo przedłużę kontrakt. Tak czy siak, miałbym spokojną głowę i jasną sytuację. Ale teraz się to skomplikowało. Legia już raczej nie zaproponuje mi nowej umowy. Pewnie lepiej byłoby odejść. Ja bym wiedział na czym stoję, a klub jeszcze by na mnie zarobił. Ale powtarzam: nie wezmę pierwszej z brzegu oferty." - twierdzi piłkarz, dodając, że kiedyś chciałby jeszcze wrócić do Warszawy: "Nawet jeśli odejdę, to chciałbym kiedyś tu wrócić, choćby na rok. Żeby raz jeszcze zagrać w klubie, któremu bardzo wiele zawdzięczam."