REKLAMA

Uwaga, nerwowy delegat!

turi, źródło: własne/gazeta.pl - Wiadomość archiwalna

Pracownicy KP Legia nie mieli łatwego życia, od kiedy w Warszawie pojawił się delegat UEFA na mecz Legia-Olimpi, Norweg Trygve Borno. Urzędnik z europejskiej federacji piłkarskiej krok po kroku sprawdzał wszystkie szczegóły organizacji meczu, od strojów zawodników poczynając, na wejściach dla fotoreporterów i dziennikarzy kończąc. Doszło do tego, że trener Jan Urban paradował wokół ławki rezerwowych wystrojony niczym robotnik drogowy lub ufoludek - w zieloną, odblaskową, treningową pałatkę.


Delegat uznał bowiem, że w normalnym stroju szkoleniowiec niczym nie różni się od grających w biało-czarnym zestawieniu kolorystycznym legionistów.

Nietęgą minę musiał mieć dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak, który dowiedział się, że nie wejdzie na płytę boiska. Nie miał odpowiedniego identyfikatora, więc został wyproszony na trybuny.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.