REKLAMA

Pod lupą LL! - podglądamy Broendby

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Jutro legioniści rozpoczną przygotowania do meczu Ligi Europy z Broendby Kopenhaga. Tymczasem w weekend nie próżnowali ich rywale. W niedzielne popołudnie piłkarze z Kopenhagi rozegrali wyjazdowe spotkanie duńskiej SAS ligi z Esbjerg fB. W drugiej kolejce najbliżsi przeciwnicy "wojskowych" nadal nie odnieśli zwycięstwa i przegrali 1-2. Spotkanie to uważnie obserwowała lupa LL!. Wiemy więc już jakie są mocne i słabe strony Duńczyków.
Trener Broendby nie odkrył jednak wszystkich kart przed czwartkowym spotkaniem. W ostatnim meczu ligowym i rewanżowym spotkaniu z Florą Tallin Duńczycy zagrali w identycznym zestawieniu wyjściowym. Przeciwko Esjberg zagrało zaś sześciu piłkarzy, którzy rozpoczynali ostatnie dwa mecze.

Czego się bać?
Przede wszystkim Broendby gra twardy futbol, typowy dla duńskich zespołów. W niedzielnym spotkaniu gracze w charakterystycznych żółtych koszulkach 16 razy uciekali się do gry faul. Często były to dość ostre przewinienia. W doliczonym już czasie gry Ousman Jallow zaatakował bramkarza rywali tak bezpardonowo, że ten musiał opuścić boisko.

Piłkarze Broendby dobrze czują się w walce o górne piłki. To właśnie po dośrodkowaniu i z prawego skrzydła i strzale głową Daniela Wassa przyjezdni zdobyli jedyną bramkę. Uważać trzeba także na wspomnianego już Jallowa. Pochodzący z Gambii zawodnik w ostatnich dwóch meczach Broendby wpisywał się na listę strzelców. Niedzielne spotkanie rozpoczął na ławce rezerwowych, ale gdy pojawił się na placu gry, gola próbował zdobyć nawet strzałem z przewrotki. W przegranym meczu dobre wrażenie wywarł także Alexander Farnerud. Na niego warszawska obrona również musi zwrócić uwagę.

Gdzie szukać szansy?
Duńskie media informują, że w meczu z Esbejrg Broendby zagrało w ustawieniu 1-4-1-2-1-2 Teoretycznie najbliższy rywal Legii dążył więc do zagęszczenia środka pola i zyskania przez to przewagi. Szkopuł w tym, że obie bramki stracone przez Broendby padły właśnie po akcjach przeprowadzonych przez rywali środkiem boiska. Widać więc, że drużyna z Kopenhagi przy składnych i szybkich akcjach przeciwnika gubi się. Dobrze pokazuje to pierwszy gol zespołu Esbejrga, który padł po kilku szybki podaniach, wymienionych w środku pola.

Błędy przytrafiają się także obronie Broendby. Słabsza wydaje się jej lewa strona. Wykorzystywali to gospodarze niedzielnego meczu, przeprowadzając tym skrzydłem więcej akcji. Ostoją defensywy jest kapitan Max von Schlebrugge, Jednak sam nie jest wstanie zażegnać wszystkich niebezpieczeństw.

Niezbyt pewnie w bramce spisuje się także Stephan Andersen. Kilka razy wypuszczał piłkę z rąk po mocnych uderzeniach z dalszej odległości. Miał również problemy z opanowaniem futbolówki, co o mały włos skończyłoby się trzecią bramką dla rywali.

Obserwacja Broendby pokazuje, że to drużyna grająca twardo, która dąży do wygrania wszelkimi dostępnymi środkami. Dobrze czuje się w grze o górne piłki. Legia nie może więc wdać się w futbolową wojnę, bo tu Duńczycy wydają się być bardziej doświadczeni. Wykorzystać trzeba za to słabe strony rywala. Kluczem do wygranej może być szybka i kombinacyjna gra. Niedzielny mecz pokazał, że właśnie wówczas Broendby gubi się najbardziej.


Esbjerg fB 2-1 (2-0) Broendby IF Kopenhaga
1-0 – 32. min. Peter Nymann
2-0 – 45. min. Peter Nymann
2-1 – 88. min. Daniel Wass
Żółte kartki: Vendelbo, Janssen – Agger
Czerwona kartka: Janssen
Esbjerg: Winde – Klarstrom, Bjorck, Hoegh, Conboy – Nymann (68' Mehl), Joergensen, Vendelbo, Rieks – Lange (84' Thorvaldsson), Janssen
Broendby: Andersen – Nilsson, Jonsson, von Schlebrugge, Frederiksen – Randrup (73' Wass) – Jensen, Kristiansen (56' Jallow) – Krohn-Dehli – Agger (82' Madsen), Farnerud

Statystyki Broendby (1. + 2. połowa)
Strzały celne: 3 (0+3)
Strzały niecelne: 7 (3+4)
Faulowali: 16 (7+9)
Faulowani: 13 (4+9)
Rzuty rożne: 5 (3+2)
Rzuty wolne: 2 (0+2)
Interwencje bramkarza: 14 (5+9)
Spalone: 4(3+1)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.