Leszek Pisz przyznaje, że największym problemem Legii jest brak skuteczności - fot. LegiaLive!
REKLAMA

Pisz: Nieskuteczność największym problemem Legii

Bodziach, źródło: Metro - Wiadomość archiwalna

Brak skuteczności - to najczęście powtarzany ostatnio problem Legii. Podobnego zdania jest były rozgrywający naszego klubu, Leszek Pisz. "Nieskuteczność rzeczywiście jest największym problemem Legii. Oglądałem jej mecz z Odrą, Legia była zdecydowanie lepsza, a przegrała właśnie przez zmarnowane okazje" - mówi "Piszczyk". W Wodzisławiu legioniści mieli parę stuprocentowych sytuacji.
Nie wykorzystali żadnej, a Marcin Mięciel w obecnym sezonie jeszcze ani razu nie trafił do siatki.
"Żeby Mięciela rozliczać z braku bramek, trzeba najpierw rozliczyć jego kolegów z pomocy. Oni nie tworzą Marcinowi okazji strzeleckich. W Wodzisławiu dwie "setki" zmarnował Szałachowski. Obie wypracował mu Mięciel. Kto wie, może gdyby role się odwróciły, Legia miałaby teraz 10 punktów i była wiceliderem tabeli?" - mówi Pisz.

W piątek na ławce rezerwowych Legii być może usiądzie Takesure Chinyama, ale w pierwszym składzie pojawi się najwcześniej za 2 tygodnie. "Na pewno trzeba przestać myśleć, że tylko Chinyama potrafi strzelać. Potrzebny jest też spokój. To dopiero początek ligi, Lech Poznań też gubi punkty, a Wisła na pewno rozegra jeszcze kilka słabszych spotkań. Legia się pozbiera i stratę odrobi" - mówi były rozgrywający Legii.

Optymistą nie jest tymczasem Cezary Kucharski, który sądzi, że może to być nieudany sezon dla "wojskowych". "Nie oczekiwałem zdecydowanie lepszej postawy Legii niż w poprzednich rozgrywkach, ale liczyłem, że będzie unikać wpadek. Niestety, znów się przydarzyły. Jeśli nic się nie zmieni, to ten sezon może być kompletnie nieudany dla stołecznego klubu" - mówi "Kucharz".


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.