REKLAMA

Powiedzieli po meczu

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Maciej Iwański: Nigdy nie oceniam meczów, ale dziś zagraliśmy tak jak sobie zakładaliśmy. Nie chodzi mi oczywiście o wynik a o samą grę. Szkoda pierwszej bramki, którą straciliśmy tym bardziej, że padła ona w bardzo prosty sposób. To był znak dla Jagiellonii, żeby grać tak dalej, a my biliśmy głową w mur. Do momentu strzelenia pierwszej bramki akcje gospodarzy kończy się na 16. metrze.
Po stracie gola musieliśmy dążyć do remisu a nawet wygranej. To ułatwiło zadanie Jagiellonii. Czy poddaliśmy się bez walki? Nie zgadzam się z tym. Z boiska w ogóle tak to nie wyglądało. Nie można powiedzieć, że brakowało nam zaangażowania. Przecież to my kontrolowaliśmy grę. Widać było, że to nam bardziej zależało na strzeleniu gola, a kontry Jagiellonii nie robiły na nas zbyt dużego wrażenia.

Adrian Paluchowski: Bramka strzelona przez Jagiellonię nas podłamała. Tym bardziej, że na początku meczu mieliśmy swoje okazje do strzelenia gola. Gdyby się nam to wówczas udało, to spotkanie na pewno potoczyłoby się zdecydowanie inaczej. Wtedy zagralibyśmy dużo pewniej.


Posłuchaj co Maciej Iwański mówi o porażce w Białymstoku


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.