Mecz Młodej Ekstraklasy Korona - Legia zakończył się paroma czerwonymi kartkami - fot. Raffi
REKLAMA

ME: Korona 4-2 Legia (foto + video)

źródło: Korona Kielce / własne - Wiadomość archiwalna

Młodzi piłkarze Legii nie poszli w ślady swoich starszych kolegów i przegrali z Koroną Kielce. Legioniści prowadzili do przerwy 2-1 po trafieniach Adriana Paluchowskiego i Adama Banasiaka. Po przerwie strzelali już tylko gospodarze. Po faulu Pance Kumbeva rzut karny na bramkę zamienił Michałek, a na 3-2 podwyższył Gawęcki.

Fotoreportaż z meczu - 21 zdjęć

W doliczonym czasie gry wynik meczu ustalił Strzębski. "Wojskowi" kończyli mecz w dziewiątkę po czerwonych kartkach dla Kumbeva i Machnowskiego (zobacz video poniżej).

Wprawdzie gospodarze objęli prowadzenie za sprawą Kiercza, ale legioniści szybko przejęli inicjatywę. Składna gra zaowocowała golami Adriana Paluchowskiego i Adama Banasiaka, a kolejne okazje stworzyli sobie Kosecki i Trochim. Do przerwy zasłużenie prowadziła Legia, i także początek drugiej połowy należał do naszych zawodników, ale Zbozień i Małkowski uderzali niecelnie. Niestety, w 53. minucie arbiter podyktował nieco wątpliwą "jedenastkę" za faul Kumbeva i Korona doprowadziła do remisu. Zaraz potem legioniści mogli odzyskać prowadzenie, ale podania Koseckiego nie zdołał wykorzystać Paluchowski. Z dystansu strzelali z kolei Zbozień, Banasiak i Kosecki. Po 20 minutach 2. połowy inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Najpierw z pojedynku sam na sam górą wyszedł Machnowskij, ale w 66. minucie Kumbev sfaulował przeciwnika i za drugą żółtą kartkę musiał opuścić boisko. Kielczanie szybko wykorzystali przewagę liczebną i po 2 minutach Piotr Gawęcki wyprowadził MKS na prowadzenie. W kolejnej akcji Korony padł z kolei strzał obok bramki. W ostatnim kwadransie legioniści rzucili się do ataku, chcąc mimo osłabienia liczebnego doprowadzić chociaż do remisu. Obok bramki strzelił Małkowski, po wrzutce Koseckiego w bramkarza trafił Trochim, a z dystansu przestrzelił Widejko. Korona groźnie kontrowała i w 81. minucie zdobyła nawet gola, ale ze spalonego. Niecelnie główkował również Michał Michałek. Wprowadzony w końcówce na boisko Mateusz Rosłoń próbował odpowiedzieć uderzeniem z dystansu, ale piłka przeleciała koło spojenia. W doliczonym czasie gry na boisku doszło do bójki i rękoczynów. Sędzia początkowo dał zaledwie żółtą kartkę najagresywniejszemu Michałkowi oraz czerwone kartoniki Zboźniowi i Machnowskiemu. Ostatecznie jednak arbiter naprawił po części swoją omyłkę i boisko opuścił zawodnik Korony i nasz bramkarz, którego zastąpił Bartosz Widejko. Legioniści przystąpili do ostatniego rozpaczliwego szturmu, ale podanie przejął w środku pola Bartłomiej Strzębski, który niemal z połowy boiska przelobował Widejkę, ustalając wynik spotkania na 4-2.

Korona Kielce - Legia Warszawa 4-2 (1-2)
1-0 – 11. min. Kiercz
1-1 – 21. min. Paluchowski
1-2 – 27. min. Banasiak
2-2 – 53. min. Michałek (k)
3-2 – 68. min. Gawęcki
4-2 – 94. min. Strzębski

Żółte kartki: Górecki - Augustyniak, Zbozień, Kumbev, Kosecki
Czerwona kartka: Michałek 90' - Kumbev (za drugą żółtą) 66', Machnowskij 90'
Sędzia: Leszek Gawron (Podkarpacki ZPN)

Korona: Małecki – Duda, Kiercz, Szajna (55’ Górecki), Kozubek – Jamróz (46’ Michałek), Jędryka (76’ Ryczek), Strzębski, Chrzanowski (46’ Markowski) – Gawęcki (78’ Lenart), Rabenda (46’ Malinowski)

Legia: Machnowskij – Lisowski (83’ Łukasik), Kumbev, Augustyniak, Wasikowski (46’ Widejko) – Kosecki, Zbozień, Banasiak (73’ Koziara), Rajczak (46’ Małkowski) – Trochim (79’ Rosłoń), Paluchowski

Fotoreportaż z meczu - 21 zdjęć Raffiego





REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.