Epidemia w Olimpii. PZPN każe grać
Piłkarze Olimpii Elbląg nie zagrają zaplanowanego pierwotnie na dzisiaj wyjazdowego spotkania z Wigrami Suwałki. Powodem przełożenia meczu jest epidemia grypy w drużynie ZKS-u. Chorych jest 22 zawodników. PZPN przychylił się do przełożenia meczu z Wigrami na 15 listopada na godzinę 12, choć Olimpia chciała rozegrać spotkanie na wiosnę. Związek nie chce natomiast zezwolić na przełożenie środowego meczu Olimpii ze Stomilem.
Klub z Elbląga zapowiedział, że ze względu na brak odpowiedniej liczby zdrowych zawodników, w środę na boisko nie wyjdzie.
"Nie mamy wyjścia, nie zagramy z Wigrami i z OKS 1945 Olsztyn z uwagi epidemię jaką mamy w klubie. Nie jesteśmy w stanie wystawić drużyny na te dwa mecze mecze i podjęliśmy decyzję o nie pojechaniu do Suwałk i nie graniu z OKS-em Olsztyn w Elblągu. Poinformowaliśmy dziś o niej Wydział Gier i zainteresowane kluby, jednocześnie prosząc PZPN o ponowne rozpatrzenie naszego wniosku i przełożenie meczy na inny termin. Taki termin, który będzie gwarantował, że zawody odbędą się w sportowej atmosferze fair play, a my będziemy w stanie nawiązać wyrównaną walkę z przeciwnikiem" - mówi prezes Olimpii Maciej Romanowski.
Obecnie zdolnych do gry w zespole Olimpii jest 13 zawodników, w tym 4 bramkarzy i 7 juniorów. Chorych natomiast 22!
Zaplanowane na środę spotkanie Olimpii ze Stomilem miało byc szlagierem rundy wiosennej na Agrykola. Działacze ZKS-u już poinformowali fanów, że sprzedaży biletów nie przeprowadzą, bo w tym terminie spotkania nie rozegrają. Na razie nie mają na to zgody PZPN. Elblążanie liczą jednak, że zwycięży zasada fair play. "Informujemy kibiców, że nie dojdzie do skutku zaplanowany na 11 listopada mecz z OKS 1945 Olsztyn i co zrozumiałe, klub nie przeprowadzi przedsprzedaży wejściówek na to spotkanie. Ubolewamy nad tym faktem, wiedząc jak dużym zainteresowaniem cieszą się konfrontacje elbląsko-olsztyńskie, a ponadto wiemy, że nasi kibice zaplanowali podczas meczu przeprowadzenie akcji charytatywnej dla chorego Wojtusia Sekulskiego. Niestety wszystkie te sprawy będzie trzeba odłożyć w czasie z uwagi na sytuację w jakiej w tej chwili się znajdujemy. Liczymy na zrozumienie ze strony Związku i przełożenie spotkań na inne terminy" - powiedział Romanowski.
