Kowalewski wróci do Legii?

Do tej pory jako następcę Jana Muchy wymieniało się Wojciecha Skabę, przebywającego właśnie na wypożyczeniu w Polonii Bytom. Możliwe jednak, że klub z Łazienkowskiej pozyska Wojciecha Kowalewskiego z Iraklisu Saloniki. Grecki klub nie płaci "Gibonowi" pensji od czterech miesięcy i bramkarz pragnący wrócić do reprezentacji Polski w najbliższych dniach rozwiąże umowę z Iraklisem.

"Nie wiem jeszcze co ze mną będzie. Na razie nie mam żadnych ofert" - mówi Kowalewski. Jeden z działaczy Legii zdradził, że jeżeli z Łazienkowskiej odejdzie tej zimy Jan Mucha, 33-letni Kowalewski mógłby wrócić na stare śmieci. "Ma duże umiejętności, spore doświadczenie, a poza tym to chłopak z charakterem. Takich w Legii szukamy" - powiedział Futbol News działacz Legii.

Kowalewski był przed laty zawodnikiem Legii. Przez pierwsze trzy lata pobytu na Łazienkowskiej "Gibon" zagrał tylko raz - w meczu z Zagłębiem Lubin. "Poszedłem do trenera i powiedziałem, że chciałbym grać. Że nie wytrzymam już na ławce" - wspomina bramkarz, który został wypożyczony wówczas na pół roku do Groclinu. Później został ściągnięty do Legii i szybko wywalczył sobie miejsce w składzie. Zimą 2001 roku został kupiony przez ukraiński Szachtar Donieck, z którym zdobył mistrzostwo Ukrainy i puchar tego kraju. W 2003 roku przeniósł się do Spartaka Moskwa. Czy wkrótce ponownie zawita do Warszawy?

Wojciech Kowalewski broniący bramki Korony w meczu na Łazienkowskiej - fot. Mishka