Piast będzie musiał zapłacic za każdy mecz, w którym Paluchowski nie zagra przynajmniej 45 minut - fot. Mishka
REKLAMA

Prezes Piasta o wypożyczeniu Paluchowskiego: To nie szantaż!

Bodziach, źródło: sportslaski.pl - Wiadomość archiwalna

Prezes Piasta Gliwice potwierdza, że klub z Górnego Śląska nie zapłaci za wypożyczenie Adriana Paluchowskiego ani złotówki. "Ale będziemy musieli zapłacić Legii za każde spotkanie, w którym piłkarz nie zagra przynajmniej 45 minut" - wyjaśnia Jacek Krzyżanowski. Piast zdecydował się na takie warunki wiedząc, że za każdy mecz, w którym napastnik Legii nie zagra 45 minut, będzie musiał zapłacić Legii. Ile?

"Kwota podawana przez media [20 tys. złotych - przyp. LL!] różni się jednak od stanu faktycznego" - mówi prezes Piasta, który zapewnia, że nie jest to szantaż ze strony Legii, a raczej forma mobilizacji samego piłkarza. "W żadnym wypadku nie jest to wymuszenie na trenerze, by ten stawiał na Paluchowskiego. Jeżeli Adrian nie będzie w formie, to znajdziemy dla niego zmiennika. W momencie negocjacji z warszawskim klubem koszty i tak byłyby zbliżone, więc nie jest to dla nas żadne ryzyko. Nie chodzi o szantaż, a o motywację zawodnika" - mówi Krzyżanowski.

O warunkach wypożyczenia Paluchowskiego wie Dariusz Fornalak. "Wiem, że takie formy wypożyczenia preferuje się w lidze hiszpańskiej. Piłkarze z tego kraju grający w Legii również pracują na tego typu zasadach. Być może stąd właśnie wziął się ten pomysł. Głęboko wierzę, że Paluchowski będzie naszym wzmocnieniem. Jeżeli jednak znajdą się od niego lepsi - bez żadnej taryfy ulgowej - trafi na ławkę. Nie analizuję sytuacji, w której będziemy musieli rekompensować to zespołowi ze stolicy. Nie znam nawet kwoty, która jest zapisana w umowie. Obojętnie przecież, czy płacimy za wypożyczenie 100 tys. złotych, czy np. 10 razy po 10 tys. złotych" - mówi trener Piasta.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.