fot. Tomek Janus
REKLAMA

Pierwszy prawidłowy trening "wojskowy"

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

"Pierwszy!" - zażartował Jan Urban, gdy dotarł wreszcie na boisko treningowe w Ayia Napie. Dla trenera Legii był to nie lada wyczyn, bo miejsce zajęć na Cyprze położone jest na dużym wzniesieniu, a szkoleniowiec cały czas porusza się o kulach. Szybciej na treningu pojawili się Ryszard Szul i piłkarze, którzy śródziemnomorską wyspę znają jak własną kieszeń.

Fotoreportaż z treningu - 28 zdjęć Tomka Janusa

"Kiedy my tu byliśmy? Chyba w 2007 r.? Nie to 2006 r. był. Pamiętasz jak po piłki trzeba było biegać? I tylko dwa boiska były" - wspominali Tomasz Kiełbowicz i Jan Mucha. Ale na wspominanie nie było za dużo czasu, bo Ryszard Szul już czekał z rozłożonym sprzętem. "Dziś sztang nie będzie" - poinformował. Zamiast tego były skoki przez płotki i biegi w gumach. Ciekawość na treningu wzbudzał Goran Mujanović. Chorwat na początku przywitał się z wszystkimi zawodnikami. Potem trenował razem z resztą drużyny.

Po zajęciach trenera "Sztangi" na boisko powędrowały piłki i rozegrano krótkie gierki. Te rozpoczęły się od pięknej bramki Marcina Mięciela, który delikatnym lobem otworzył wynik. Mniej szczęścia miał Jakub Wawrzyniak, po uderzeniu którego piłka poszybowała na pobliskie osiedle apartamentowców. "Kto kopie, sam biega" - szybko zaczęło krążyć po boisku. Wygląda na to, że legioniści pójdą w ślady piłkarzy Śląska Wrocław. Ci już kilka razy wyciągali piłkę z pobliskich basenów.

W czwartek piłkarzy Legii czekają dwa treningi - o godz. 10 i 16 czasu polskiego.
Fotoreportaż z treningu - 28 zdjęć Tomka Janusa


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.