Nikita Andriejew - jeden z 20 testowanych przez Legię zawodników za kadencji Urbana - fot. LegiaLive!
REKLAMA

20 testowanych za kadencji Urbana i tylko jeden zatrudniony

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Jak podaje Gazeta Wyborcza, za kadencji Jana Urbana testowano już 20 zawodników, łącznie z Peterem Moyo, obrońcą z Zimbabwe, którzy przyleciał na Cypr. Do tej pory Legia podpisała umowę tylko z jednym z nich! 5 lat temu na turnieju dla bezrobotnych Marek Jóźwiak znalazł Moussę Ouattarę, z którym podpisano kontrakt. Drugiego tak trafionego transferu nie było od lat.

"Często jest tak, że piłkarze przyjeżdżają na kilka dni. Nie da się wtedy ocenić ich przydatności dla drużyny. Może trafić między piłkarzy, którzy mają za sobą już wiele treningów i na ich tle wypaść słabo. Albo przeciwnie, jeśli drużyna buduje kondycję, on zagra jeden mecz na świeżości i wszyscy się zachwycą jego formą. A potem w trakcie sezonu już nie błyszczy, a zarabia dużo więcej od polskich piłkarzy, którzy nie są gorsi od niego" - tłumaczy Grzegorz Mielcarski, ekspert Canal Plus i były dyrektor sportowy Wisły Kraków.

Przed rokiem na testy do Warszawy przyjechał Nikita Andriejew, który świetnie spisywał się w Estonii. Jego Levadia wyeliminowała Wisłę, a Andriejew wkrótce podpisał umowę z Almerią. W Legii zagrał jedno niecałe spotkanie na Obrońców Tobruku. "Przykład Andriejewa pokazuje, że sprowadzanie piłkarza na kilka dni nie ma sensu. Menedżerowie jednak wysyłają piłkarza do klubu na krótko, on gra tam jeden mecz i już leci na testy gdzie indziej. To wygląda jak castingi do filmów. Żeby rzetelnie ocenić piłkarza, potrzeba co najmniej 7-10 dni" - mówi Mielcarski.

Przynajmniej połowa testowanych przez Legię zawodników była polecana przez ich menedżerów. Pozostali byli wcześniej obserwowani przez Mirosława Trzeciaka i Marka Jóźwiaka. Za kadencji Jana Urbana jedynym testowanym, który podpisał kontrakt z naszym klubem jest Konstantin Machnowskij, który obecnie... przebywa na testach w Mateliście Charków. "Kostię" sprawdzano w październiku 2007 roku, a umowę z nim podpisano latem 2008 roku.

Zdaniem Mielcarskiego polskie kluby będą bardzo ostrożne przy testowaniu zawodników. Dwa lata temu Legia zrezygnowała z napastnika RPA, Bernarda Parkera, który potem trafił do Crvenej Zvezdy, a pół roku temu za milion euro przeszedł do holenderskiego Twente.

Zawodnicy testowani za kadencji Jana Urbana:
- październik 2007: Kostia Machnowski (Ukraina) - bramkarz
- zima 2008: Mario Booysen (RPA) - środkowy obrońca, Bernard Parker (RPA) - napastnik, James Madidilani (RPA) - prawy obrońca
- lato 2008: Alexandre Mbella (Kamerun) - napastnik, Dalibor Veselinović (Serbia) - napastnik, Yamoudou Camara (Francja) - środkowy obrońca, Rafał Gikiewicz (Polska) - bramkarz, Djibril Konate (Mali) - środkowy obrońca
- zima 2009: Nikita Adriejew (Estonia) - napastnik, Evans Chikwaikwai (Zimbabwe) - napastnik, Clemence Matawu (Zimbabwe) - prawy pomocnik, Method Mwanjali (Zimbabwe) - defensywny pomocnik
- lato-jesień 2009: Filip Mentel (Słowacja) - bramkarz
- zima 2010: Ghandy Kassenu (Ghana) - lewy pomocnik, Dong Fangzhuo (Chiny) - napastnik, Adis Nurković (Bośnia i Hercegowina) - bramkarz, Djordje Tutorić (Chorwacja) - środkowy obrońca, Goran Mujanović (Chorwacja) - napastnik, Peter Moyo (Zimbabwe) - środkowy obrońca

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.