Kaźmierczak: Roger za długo odchodził

Legia obecnie bardzo pilnie poszukuje pomocnika. Zawodnika na tę pozycję szukała jeszcze, gdy z klubem miał się pożegnać Roger Guerreiro. Działacze naszego klubu rozmawiali z Przemysławem Kaźmierczakiem, który wówczas grał w FC Porto. "Rozmawiałem wstępnie z Legią. Ale tylko wstępnie. Do konkretów nie dotarliśmy" - mówi zawodnik, który dziś występuje w Vitorii Setubal, a jego kontrakt kończy się za pół roku. Kaźmierczak przyznaje, że być może pojawiłby się na Łazienkowskiej, gdyby Roger szybciej opuścił Legię.

"Roger długo odchodził, a wiadomo, że Legia chciała sprowadzić nowego gracza w jego miejsce. Nie mogłem tak długo czekać. I tak późno rozpocząłem treningi z Vitorią, bo dopiero trzy tygodnie przed startem sezonu" - mówi Kaźmierczak.

Za pół roku piłkarz będzie o wiele tańszy, więc niewykluczone, że Legia ponownie będzie rozmawiać z byłym reprezentantem Polski. "Obecnie mam jeszcze tylko pół roku do wygaśnięcia kontraktu w Setubal. Rzadko się zdarza, żeby zawodnik w takiej sytuacji odchodził z klubu za jakieś miliony. Dobrym przykładem jest tu wspomniany Roger. Legia chciała za niego miliony, a skończyło się na dwustu tysiącach" - mówi.