REKLAMA

Powiedzieli po meczu

Kamil, Hagi, źródło: własne/Canal+ - Wiadomość archiwalna

Sebastian Szałachowski: Przy pierwszej bramce dostałem świetną piłkę od Tomka Kiełbowicza i pozostało mi tylko skierować ja do siatki. Przy drugiej sytuacji Bartek dobrze się pokazał, zagrałem i skończyło się 2-1. Gra w dziesięciu spowodowała, ze nastawiliśmy się na kontrę. W drugiej połowie odkryliśmy się. Stworzyliśmy kilka sytuacji i szczęśliwie wygraliśmy. Wszyscy gramy, wszyscy mobilizujemy się. Nie ważne kto strzela, ważne jest zwycięstwo. Takie zwycięstwo podbudowuje. W niedzielę gramy z Odrą i nie damy jej za bardzo pograć.

Piotr Polczak: Przegraliśmy na własną prośbę. Mieliśmy cztery czy pięć stuprocentowych sytuacji. Sam miałem dwie. Dobrze zachował się Janek Mucha. Pretensje można mieć tylko do siebie. Takich meczów nie można przegrywać. Graliśmy w przewadze bodajże przez siedemdziesiąt minut, więc kibice mogą mieć do nas pretensje, że nie rozstrzygnęliśmy tego meczu na własną korzyść. Kluczem do tego było utrzymywanie się przy piłce. Gdybyśmy więcej prowadzili grę, Legia z minuty na minutę traciłaby siły i dowieźlibyśmy zwycięstwo. Chwila nieuwagi w kilku minutach sprawiła utratę dwóch bramek i ciężko było to odrobić. Trzeba wziąć się w garść i w następnym meczu pokazać, ze strzelona bramka i parę akcji to nie był przypadek.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.