Grzelak: Bardzo potrzebujemy wsparcia kibiców

Po meczu z Odrą Wodzisław na kibiców narzekał Jan Urban. "Brakuje nam wsparcia ze strony trybun" - mówił trener Legii. Rację Urbanowi przyznaje Bartłomiej Grzelak, który był wczoraj gościem magazynu "Legia" w Radiu Dla Ciebie. "Jeśli na trybunach okrzyki kibiców przeradzają się w szyderstwo i złość na piłkarzy - to tego nie jestem w stanie zrozumieć" - powiedział Grzelak.

Przypomnijmy, że w niedzielę fani zażenowani poziomem "widowiska" skandowali pod adresem piłkarzy "Co Wy robicie? Wy naszą Legię hańbicie".

"Kibice muszą zrozumieć jedną rzecz. My bardzo potrzebujemy ich wsparcia. Można przypomnieć atmosferę sprzed kilku lat, kiedy drużyny które przyjeżdżały na Łazienkowską odczuwały tą atmosferę - na płytę wychodziły z obawą. Bały się wręcz tego dopingu. Teraz jest inaczej. Drużyny wietrzą swoją szansę w tym, że jeśli przez jakiś czas utrzymają korzystny dla nich wynik, np. bezbramkowy remis, wiedzą że nasi kibice będą reagować w taki, a nie inny sposób. To ma duży wpływ na piłkarzy" - mówi Grzelak.

Jan Urban po meczu z Odrą mówił m.in. o tym, że piłkarze boją się zaryzykować na własnym boisku. "Większość z nich boi się zaryzykować i zagrać na pewniaka. Dziś jest szydera z jednego gracza, jutro będzie z innego. Wielu chłopaków boi się i tyle" - mówił Urban. Podobnego zdania jest napastnik Legii, który strzelił zwycięską bramkę w Krakowie. "Zawodnicy boją się ryzyka, straty piłki, żeby nie usłyszeć wulgaryzmów, czy szyderstw. Czasami mam wrażenie, że to zachowanie kibiców przeobraża się w jakąś swoistą nienawiść wobec piłkarzy, a to na pewno dobrze na nas nie wpływa" - powiedział Grzelak.

Grzelak nie ukrywa, że zupełnie inaczej jest, gdy drużynie idzie. "Jak jest dobrze, to ojców sukcesu jest wielu" - zakończył.

Całej audycji możecie posłuchać tutaj.