Żewłakow: Nikt z Legii się ze mną nie kontaktował
Kilka dni temu ukazała się informacja w prasie sugerująca, że Legia złożyła propozycję kontraktu Michałowi Żewłakowowi. Jednak jak przyznaje 34-letni obrońca Olympiakosu Pireus, nikt z Łazienkowskiej się z nim nie kontaktował. Były reprezentant Polski nie wie jeszcze czy przedłuży umowę z greckim klubem, ale nie wyklucza również powrotu do kraju.
"Powiedział mi o tym ojciec. Nigdy nie wykluczałem powrotu do polskiej ligi, ale ani z Lecha, ani z Legii nikt ze mną się nie kontaktował" - twierdzi "Żewłak".
"Rok temu, kiedy też kończyła mi się umowa, ludzie z klubu zapewniali, że za jakiś czas podpiszemy nowy kontrakt. I tak się stało. Teraz takich zapewnień nie ma. Tylko gazety piszą, że dostanę propozycję nowego kontraktu. Sam nie wiem, co o tym myśleć. Ale ostatnio klimat wokół mnie ocieplił się. Wróciłem do składu i gram regularnie, więc może gazety mają rację?" - zastanawia się na łamach prasy Michał Żewłakow.
Umowa piłkarza z Olympiakosem Pireus wygasa 30 czerwca. Wówczas zawodnik będzie mógł zmienić klub na zasadzie wolnego transferu.