Pod lupą LL! - Tomasz Kiełbowicz
Coraz słabiej prezentują się legioniści na zakończenie sezonu 2009/2010. We wtorkowy wieczór na stadionie przy Konwiktorskiej piłkarze Stefana Białasa doznali kompromitującej porażki z Polonią Warszawa. A skoro Legia zawitała na Muranów, to lupa LL! musiała zostać skierowana na Tomasza Kiełbowicza, który ma na swoim koncie sukcesy w barwach "Czarnych Koszul".
Podczas spotkania z Polonią „Kiełbik” ponownie zagrał na lewym skrzydle obrony, a nie jak kilka razy w tym roku w pomocy. Widać jednak, że legionistę często ciągnie pod bramkę rywali. We wtorkowy wieczór Kiełbowicz nie stanowił jednak dużego zagrożenia dla bramki Michała Gliwy. Tylko nieco ponad połowa dośrodkowań „Kiełbika” trafiała do jego partnerów. Najlepszą okazję zmarnował w 80. minucie Marcin Mięciel, który nie potrafił wykorzystać podania Kiełbowicza.
Niezbyt dobrze prezentował się także „Kiełbik” w obronie. Zresztą po meczu na Konwiktorskiej na pochwałę nie zasłużył chyba żaden z defensorów „wojskowych”. Wystarczy powiedzieć, że gospodarze uderzali na bramkę Jana Muchy 19 razy z czego aż dziewięć razy celnie. Kilka razy bramkarz Legii wygrywał także w sytuacjach sam na sam z rywalami. Napięta atmosfera pod bramką „wojskowych” to zasługa obrońców, czyli także i Kiełbowicza.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Tomasza Kiełbowicza (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
TOMASZ KIEŁBOWICZCzas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 38 (20+18)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 27 (13+14)
Podania niecelne: 9 (5+4)
Faulował: 5 (3+2)
Faulowany: 0
Odbiory piłki: 2 (1+1)
Straty piłki: 1 (0+1)
Dośrodkowania celne: 4 (2+2)
Dośrodkowania niecelne: 3 (2+1)
fot. Mishka
