REKLAMA

Kosecki: Konflikt nie jest dla mnie do końca zrozumiały

Bodziach, źródło: Interia.pl - Wiadomość archiwalna

Kilkanaście miesięcy temu rolę mediatora pomiędzy kibicami a klubem mieli pełnić Roman Kosecki, Cezary Kucharski i Dariusz Dziekanowski. "Zaoferowaliśmy pomoc w mediacji z kibicami, ale fani sami chcą się dogadywać z klubem. Powiem szczerze, że cały ten konflikt nie jest dla mnie do końca zrozumiały" - mówi w rozmowie z Interią jeden z "trzech dziesiątek", Kosecki.

"Przede wszystkim trzeba rozmawiać z kibicami i w ten sposób wypracowywać kompromis. Na pewno klub powinien pomagać kibicom w wyjazdach, sprawach organizacyjnych. Z drugiej strony wiem, że między kibicami jest kilka osób, które nie mają szczerych intencji. Kilka z tych osób swoim zachowaniem spowodowało wykluczenie Legii z pucharów na dwa lata, a teraz mieni się sympatykami warszawskiej drużyny. To często są zwykli bandyci, ludzie którzy siedzieli za kratkami. Dla nich nie ma miejsca na polskich stadionach! Powinni oni być eliminowani także przez samych kibiców" - mówi Kosecki.

Były zawodnik Legii jest przekonany, że w nowym sezonie piłkarze Legii nie powtórzą fatalnego wyniku z minionych rozgrywek, w których nie zakwalifikowali się do europejskich pucharów. "Myślę, że w Legii zaczyna się teraz marsz w stronę coraz większego profesjonalizmu. Nie mam wątpliwości, że te dokonywane teraz transfery, wzmocnią drużynę, do tego jest w klubie fundament w postaci Akademii Piłkarskiej, która powinna dostarczać Legii wychowanków" - mówi "Kosa".

Zdaniem Koseckiego przed nowym trenerem trudne zadanie - wprowadzenie do drużyny kilku obcokrajowców. "Żeby przyszły sukcesy, na które wszyscy czekają, trzeba stworzyć jeden zespół zarówno z Polaków, jacy są już w Legii, jak i z obcokrajowców. Uważam, że Skorża powinien poradzić sobie z tym zadaniem bardzo dobrze" - mówi.

Kosecki jest optymistą jeśli chodzi o kolejne transfery do klubu. "Myślę, że z każdym rokiem także transfery będą coraz bardziej spektakularne i wkrótce w Warszawie pojawi się jakiś piłkarz z pierwszych stron gazet, od którego wszyscy w klubie będą mogli się wiele nauczyć" - mówi. Piłkarzy, którzy na razie trafili do Legii nie można jeszcze nazwać gwiazdami. "Nowi gracze, choć sprowadzeni za duże pieniądze, nie będą gwiazdami, dopóki nie udowodnią tego na boisku. Takie sygnały dochodzą też do mnie z Legii - decydować ma forma, a nie to, gdzie w przeszłości grał dany zawodnik" - dodaje.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.