Paweł Kosmala - fot. Mishka
REKLAMA

Komentarz Pawła Kosmali do oświadczenia SKLW

źródło: KP Legia Warszawa - Wiadomość archiwalna

W ubiegłym tygodniu klub opublikował teksty porozumienia z SKLW, które zostały wypracowane podczas negocjacji. Dwa dni później stowarzyszenie odpowiedziało oświadczeniem, w którym zwróciło uwagę na to, że opublikowane dokumenty były tylko wersjami roboczymi. Dziś prezes Paweł Kosmala na oficjalnej stronie klubu odniósł się do zarzutów. Poniżej publikujemy pełną treść komentarza prezesa Legii.

"W dniu 9 lipca br zostało opublikowane oświadczenie SKLW w sprawach związanych z konfliktem i trwającymi rozmowami w tej sprawie. Wprawiło mnie ono w zdumienie. Oświadczenie jest stosunkowo krótkie, ale i tak udało się jego autorom zawrzeć w nim imponującą ilość przeinaczeń i nieprawdziwych informacji. Także przemilczeń. Oto one:

SKLW pisze:

„ W nawiązaniu do publikacji na oficjalnej stronie KP Legia z dnia 06.07 zawierającej propozycje porozumień W WERSJI PROPONOWANEJ PRZEZ KLUB JESIENIĄ 2009 Z WYŁĄCZENIEM NAWET WSTĘPNYCH UWAG STOWARZYSZENIA…”

Nieprawda:

opublikowane przez Klub dokumenty zostały CO DO OSTATNIEGO SŁOWA wzajemnie uzgodnione w toku negocjacji w ubiegłym roku, odbywających się pod egidą Pani Przewodniczącej Rady Warszawy. Teksty te nie podlegały już żadnym negocjacjom w obecnej turze rozmów i ze strony SKLW nie była nigdy podnoszona sprawa ich weryfikacji. Zostały przez nas opublikowane na życzenie Kibiców sformułowane w czasie spotkań zarówno z zarządem Klubu, jak i zarządem SKLW, w czasie których obie strony oświadczyły, że nie widzą przeszkód w publikacji tychże dokumentów.

SKLW pisze:

„Przypominamy więc, że naszym celem jest przede wszystkim sfinalizowanie ustaleń w znanych kwestiach:
- zasad funkcjonowania zorganizowanego ruchu kibicowskiego na miejskim stadionie Wojska Polskiego im. Józefa Piłsudskiego (w wersji finalnej, a nie ROBOCZYCH PROPOZYCJI KP Z JESIENI 2009)”

Nieprawda:

Na ten temat nie trwały już żadne nowe rozmowy. Finalna wersja (a nie żadna „robocza”) tych zasad została w całości uzgodniona. Temat jest całkowicie zamknięty i SKLW nie podejmuje tych kwestii w rozmowach.

SKLW pisze:

„ zasad organizacji wyjazdów na mecze rozgrywane poza Warszawą (w wersji finalnej, a nie ROBOCZYCH PROPOZYCJI KP Z JESIENI 2009)”

Nieprawda:

Również na ten temat nie są prowadzone żadne rozmowy, bo obie strony uzgodniły już w ubiegłym roku finalną wersję dokumentu regulującego te zasady i SKLW w toku obecnej rundy rozmów nigdy do tej sprawy nie wracało.

SKLW pisze:

„…miało miejsce spotkanie delegacji SKLW z prezesem Kosmalą, który ku naszemu zdziwieniu SPROWADZIŁ ROZMOWY DO STWIERDZENIA, że celem protestu jest „umieranie za Piotra Staruchowicza” oraz …flagę OFMC, na której obecność na stadionie Prezes się nie godzi, insynuując grupie jakąś „niejasną” działalność i …poglądy faszystowskie. I TYM KWESTIOM POŚWIĘCIŁ NIEMAL CAŁE SPOTKANIE.”

Nieprawda:

Spotkanie – jak każde – trwało wiele godzin i dotyczyło wszystkich otwartych wątków związanych z konfliktem, w tym przede wszystkim spraw związanych z zakazami i cenami biletów. Szczególnie ta ostatnia sprawa była długo rozpatrywana (w kontekście pewnych propozycji SKLW, do których odniosłem się z życzliwością i obiecałem ich rozpatrzenie).

SKLW pisze:

„Niezależnie od ZASKAKUJĄCEGO ROZPOCZĘCIA TEMATU OFMC, który nie jest przedmiotem negocjacji (na samym finiszu rozmów)…”

Nieprawda:

Temat flagi OFMC został na poprzednim spotkaniu wymieniony przez SKLW jako przykład na działania Klubu cenzurujące aktywność Kibiców na stadionie. Odniosłem się do tego w kontekście konieczności przestrzegania zasady, że poglądy polityczne, zgodnie z obowiązującym prawem, nie mogą być manifestowane na stadionie. Nie mówiłem w ogóle o działalności OFMC (której znane mi przejawy godne są uznania), a o haśle zawartym na fladze tej organizacji, które to hasło ma (według wielu źródeł) swoje korzenie w najczarniejszych czasach ubiegłego wieku i którego autorstwo (w wersji niemieckiej) przypisuje się szefowi propagandy III Rzeszy. Uważam nadal, że organizacja, która słusznie chlubi się swoją działalnością związaną m.in. z opieką nad miejscami pamięci związanymi z np. Powstaniem Warszawskim, nie powinna dawać powodów do istnienia jakichkolwiek wątpliwości co do źródeł i konotacji związanych z napisem na jej fladze, szczególnie jeśli konotacje te pozostają w tak jawnej sprzeczności z faktycznym działaniem organizacji.

I wreszcie, co Komunikat SKLW przemilcza:

Zwracam się do przedstawicieli SKLW uczestniczących w ostatnim spotkaniu z pytaniem i apelem o publiczną odpowiedź:

- Czy prawdą jest, że na tym spotkaniu zaproponowałem, że Klub zniesie wszystkie zakazy stadionowe z wyjątkiem jednego, dotyczącego osoby, co do której toczy się sprawa sądowa wniesiona z urzędu a wyrokowi Klub się podporządkuje?

- Dlaczego w Komunikacie SKLW (skoro już taki został wydany i dotyczył przebiegu rozmów w dniu 6 lipca) to moje (chyba ważne z punktu widzenia postulatów SKLW) oświadczenie nie zostało odnotowane?

- Czy prawdą jest, że rozmawialiśmy o cenach biletów na trybunie północnej i rozpatrywaliśmy propozycję złożoną przez SKLW dotyczącą programu lojalnościowego mającego na celu efektywne potanienie jednorazowych cen biletów i że zaakceptowałem ten pomysł jako dobry i wymagający tylko technicznego rozstrzygnięcia?

- Dlaczego SKLW o tym nie wspomniało w swym komunikacie?

- Czy prawdą jest, że rozmawialiśmy na temat cen biletów na trybunę południową i że deklarowałem, że zarząd Klubu podejmie działania zmierzające do ich efektywnego obniżenia (np. poprzez rozszerzenie strefy sektorów rodzinnych o najniższych na całym stadionie cenach)?

- Dlaczego o tym nie ma wzmianki w komunikacie SKLW?

- SKLW kilkakrotnie używa w swoim Komunikacie określenia „niezorientowani kibice”. Odnoszę wrażenie, że taka relacja z negocjacji, jak zaprezentowana w tym dokumencie, tylko zwiększa liczbę tych „niezorientowanych” i stopień ich „niezorientowania”. Czyżby o to właśnie chodziło SKLW?

Paweł Kosmala
"

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.