Statystyki w meczu z Arsenalem

Prawdziwy grad goli zobaczyli kibice na otwarcie stadionu podczas meczu z Arsenalem Londyn. O jedno trafienie więcej zanotowali jednak goście. W ostatnim meczu kontrolnym przed startem sezonu piłkarze Macieja Skorży popełnili dużo prostych błędów. Znów słabo zaprezentował się Marijan Antolović, który nie popisał się w kilku sytuacjach. Poniżej prezentujemy szczegółowe statystyki z meczu z Arsnalem Londyn.

Legioniści oddali o dwa strzały na bramkę rywala mniej niż koledzy Łukasza Fabiańskiego. Piłkarze Arsenalu okazali się zabójczo skuteczni. W całym meczu oddali siedem celnych strzałów i zdobyli sześć bramek. Słabszą skuteczność mieli "wojskowi", którzy na gola zamienili tylko połową swoich uderzeń.



Wśród piłkarzy Legii najwięcej razy na bramkę Arsenalu uderzał Maciej Iwański. Raz "Iwanowi" udało się pokonać Wojciecha Szczęsnego. Świetną skutecznością błysnął Artur Jędrzejczyk, który strzelił trzy gole. Martwi, że przez 90 minut tylko raz na bramkę Anglików uderzali napastnicy Legii.



Legioniści grali ostrzej niż Arsenal. W całym meczu popełnili 12 przewinień. Przyjezdni tylko siedem razy przekraczali przepisy. W samej tylko pierwszej połowie "wojskowi" zagrali ostrzej niż "kanonierzy" przez cały mecz.



Najwięcej przewinień na swoim koncie zanotował Marcin Komorowski. Niewiele gorsi od niego byli Ivica Vrdoljak i Bruno Mezenga. W sumie faule popełniło ośmiu graczy z "eLką" na piersi.



Na celowniku rywali dwa razy znalazł się Manu. Portugalczyk był najczęściej faulowanym graczem Legii w sobotnie popołudnie. Oprócz niego faulowanych było jeszcze pięciu zawodników "wojskowych".



42 razy gracze Legii przerywali akcje Arsenalu. Prym wiedli tu Manu i Srda Kneżević. Dużo odbiorów zanotował Ivica Vrdoljak. Pamiętać jednak trzeba, że kapitan "wojskowych" opuścił boisko już w pierwszej połowie. Przejęcia piłki zanotowało w sobotę czternastu piłkarzy Legii.



Najwięcej strat zanotował tradycyjnie napastnik. Tym razem był nim Bruno Mezenga. Po pięć piłek stracili także pomocnicy Maciej Iwański i Ariel Cabral. Łącznie legioniści mieli 37 strat.