Skorża: Musimy grać lepiej

"Zawsze ceniłem trenera Tarasiewicza i ze Śląskiem zawsze grało mi się trudno. We Wrocławiu nie było dużo transferów, ale to były celne zakupy. Ściągnięto doświadczonych graczy, którzy od razu stanowią o sile drużyny. Zespół gra dojrzale i szybko potrafi przejść z obrony do ataku. Grają na dwóch napastników i mają dobre skrzydła. Widać, że Piotr Ćwielong i ofensywnie ustawiony Sebastian Mila robią dobrą pracę. Jasne, że mają słabe strony, ale zachowam je dla siebie" - mówi Maciej Skorża przed meczem ze Śląskiem Wrocław.
Szkoleniowiec Legii chce, żeby jego drużyna grała lepiej niż w dwóch pierwszych kolejkach. "Liczyłem, że już w meczu z Cracovią zagramy dużo lepiej. Ale był kubeł zimnej wody na moją głowę, bo lepszą Legię widziałem w meczach sparingowych. Serce chce, żebyśmy wspaniale zagrali już jutro. Głowa mówi jednak co innego. Przez ostatnie trzy dni mocno pracowaliśmy nad naszą linią obrony. Wiadomo, że we Wrocławiu nasza defensywa będzie nękana. Jeżeli jednak poprawimy grę w tyłach, to mamy prawo myśleć o wygranej" - wyjaśnia Skorża.

Trener "wojskowych" uważa, że duże znaczenie dla jego drużyny ma poniedziałkowe spotkanie z Cracovią. "Takie mecze jak z Cracovią zawsze są ważne. Gonisz kogoś przez 90 minut i wygrywasz rzutem na taśmę. Nasza wygrana była nagrodą dla kibiców, którzy niesamowicie nam pomogli. Takie zwycięstwo to dużo pozytywnej energii dla nas. Wiadomo, że jesteśmy krytykowani, bo nie za bardzo jest za co nas chwalić. Ale te trzy punkty dużo dla nas znaczą i jedziemy podbudowani do Wrocławia" - kończy Skorża.