Miklas potwierdza: Skorża niezagrożony

Wiceprezes Legii ds. sportowych, Leszek Miklas potwierdził wczoraj na antenie Radia Dla Ciebie, że pozycja Macieja Skorży w Legii nie jest zagrożona. "Głowa trenera nie spadnie, w Legii nie ma zwyczaju podejmowania pochopnych decyzji w tak kluczowych sprawach.
Trener ma wolną rękę w podejmowaniu wszelkich decyzji, teraz cierpliwie czekamy na efekty tych zmian. To nie jest sytuacja zero-jedynkowa, że jeśli zespół przegra kolejne mecze, to trener odejdzie. Będziemy patrzeć, jak gra i trenuje drużyna, czy robi postępy, czy zaangażowanie jest większe. Jeśli nie będzie poprawy, spotkamy się z zawodnikami, żeby uzmysłowić im po raz kolejny, że słaba gra i porażki to także ich wina, a nie tylko trenera" - mówił Miklas.

Miklas wskazał, że Legia nie ma żadnej siły rażenia i dlatego nie stwarza sobie okazji do strzelania bramek. "Piłkarze nie wytrzymali presji, niektórzy nie angażowali się w grę, dlatego doszło do odsunięcia Macieja Iwańskiego, Piotra Gizy i Jakuba Wawrzyniaka do rezerw" - powiedział Miklas.

Na razie wspomniana trójka została odsunięta od dwóch meczów i w niedzielę zagrali w Młodej Ekstraklasie. Czy zostaną włączeni do kadry pierwszego zespołu na piątkowy mecz z Lechem? "Z ich umiejętnościami i doświadczeniem powinni wygrać mecz Młodej Ekstraklasy 3-0. Wtedy można by powiedzieć, że pokazali zaangażowanie na miarę pierwszego zespołu" - odpowiedział Miklas.