Radość Pawła Brożka po golu w meczu z Legią - fot. Mishka
REKLAMA

Brożek: Nie spodziewaliśmy się takiej wygranej

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

W piątek Legia niespodziewanie wysoko przegrała z Wisłą 0-4. Rozmiary wygranej były sporym zaskoczeniem także dla piłkarzy Wisły. "Zwycięstwo 4-0 to dla nas duże zaskoczenie. Nie spodziewaliśmy się tak wysokiego wyniku. Jednak po pokonaniu Cracovii cieszyliśmy się mocniej" - mówi Gazecie Wyborczej Paweł Brożek, strzelec dwóch bramek w ostatnim meczu.

"Robert Maaskant chciał byśmy próbowali gry środkiem, więc dał szansę Tomasowi Jirsakowi. A ten pokazał, że potrafi grać, popisał się też ładną asystą. Inne założenia? Do środka pola miał też schodzić ze skrzydła Patryk Małecki. Taktyka trenera przyniosła efekt przy dwóch bramkach, a Małecki też wykorzystał okazję. Patryk dał mi też strzelać rzut karny, nie było kłótni o wykonywanie jedenastki, ale jak zwykle był przy piłce pierwszy (śmiech)" - mówi Brożek.

Według Brożka, kluczem do pokonania Legii była dyscyplina taktyczna. "Nie pozwoliliśmy Legii rozwinąć skrzydeł, bo wiedzieliśmy, jakie są ich mocne strony i jak je wyeliminować. W pierwszej połowie rywale mieli dwie sytuacje, z których powinny paść gole. Później pod naszą bramką nie mogli już wiele zdziałać. Po drugim golu Legia chyba przestała wierzyć, że może jeszcze coś osiągnąć w Krakowie. Poza tym nasza gra defensywna wygląda zdecydowanie lepiej. Maaskant dużo pracował z obrońcami i to było widać w piątek" - dodał napastnik "Białej Gwiazdy".


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.