REKLAMA

Kątem oka - rok z głowy czyli NAJ, NAJ, NAJ!

Qbas - Wiadomość archiwalna

Świecka tradycja nakazuje, by na koniec roku przyznać wyróżnienia. Kandydatur jak zwykle nie brakowało. Niestety, mimo szczerych chęci, nie można obdarować wszystkich. Jak co roku, mamy jedenaście kategorii. Zatem do dzieła, zgodnie z mottem "Nieco zgryźliwie, szyderczo, ale zawsze zgodnie z rzeczywistością".





Największy sukces
Trzecia pozycja w lidze po rundzie jesiennej. Przy tak słabej grze, przy takiej liczbie fatalnych porażek i szczęśliwych zwycięstw, miejsce na pudle to prawdziwe mistrzostwo świata.

Największy wygrany
Prezes Paweł Kosmala. W trzy miesiące pozamiatał wszystkie sprawy. Może i pod dywan, ale najważniejsze, że skutecznie!

Największy przegrany
Trudno zgadnąć, co jeszcze powinien spieprzyć Leszek Miklas, by wreszcie go ktoś z klubu wykopał. Prezesura nieudana, wielka klapa w roli szefa pionu sportowego. Mimo wszystko, życzę wszystkiego dobrego na Nowy Rok. Oby poza Legią.

Największa gwiazda
Marijan Antolović. Największy talent bramkarski, a także najdroższy łapacz w historii Legii. Dużo gadania, dużo ciała i dużo błędów. Czyżby to wyjątek potwierdzający regułę, że Krzysztof Dowhań się nie myli?

Największa radość
W meczu Pucharu Polski przeciwko Ruchowi Chorzów bramkę zdobył Bartek Grzelak, a asystował mu Maciek Iwański. Swe szczęście wyartykułowali niezwykle godnie. "Grzeluś" poleciał cieszyć się wraz z... pustymi trybunami, a "Iwanek" pokazał klasycznego "wała" kibicom spod Krytej. Piotrek Rocki ze swymi "cieszynkami" może się schować!

Najważniejszy gol
Bramka Inakiego Astiza na 3-2 w spotkaniu z Lechią przy Traugutta. Dzięki temu zespół wygrał mecz, który wydawał się być przegrany (Lechia prowadziła już 2-0), a Inaki otrzymał obiecane wcześniej pączki.

Najpiękniejsza bramka
To było coś z gatunku "ale urwał!". Michał Kucharczyk w jesiennym spotkaniu przeciwko Koronie Kielce sieknął takiego gola, że klękajcie narody! Najpierw w słupek z główki, potem zablokowana dobitka i wreszcie na leżąco, przez siebie skierował futbolówkę do siatki. Kontrkandydatką była bramka Kuby Rzeźniczaka w meczu z Jagiellonią. Przegrała o włos!

Najbardziej opalony
Odszedł Marcin Smoliński i zrobiła się posucha... Gdzie ci opaleni, wyżelowani chłopcy?!

Najdroższy
Maciej Skorża. Wiadomo.

Największy progres
Maciej Iwański. Gdy tylko odszedł Jan Urban, piłki Pumy przestały być ciężkie i Maciek zaczął dokopywać z rzutów wolnych i rożnych.

Największa głowa
Miro Radović! I to z tej głowy sieknął jesienią niespodziewane bramki! Warto przy okazji pochwalić po raz kolejny naszego "Rado". Swoboda, luz i dynamika na najwyższym poziomie.

Wyróżnienie specjalne
"Gazeta Wyborcza" – prawdomówni, sprawiedliwi i niezłomni pogromcy kibolstwa.

Do siego roku, dzieciaki!

Qbas


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.