Wojciech Skaba - fot. Piotr Galas
REKLAMA

Skaba: W Zabrzu byłem najbardziej wkurzony

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Wojciech Skaba, który bardzo dobrze bronił w finale Pucharu Polski i ostatnio przeciwko Jagiellonii, w meczu w Zabrzu sprezentował Górnikowi wyrównującą bramkę. "Z Górnikiem zdarzyło się coś, co się nie powinno zdarzyć i bardzo tego żałuję.
W szatni nie było żadnej bury. Koledzy mnie wspierali, za co jestem im bardzo wdzięczny. Zresztą nie musieli być na mnie wkurzeni, bo najbardziej wkurzony byłem ja sam. Ale potem trzeba było o tym jak najszybciej zapomnieć" - mówi Skaba Gazecie Wyborczej.

"Gra mi się lepiej, gdy cały czas jestem pod grą, gdy coś się dzieje. Bramkarz nie ma wtedy chwili przestoju i jest skoncentrowany. W meczu z Górnikiem właściwie zdarzył się ten jeden strzał, który popsuł wynik i obraz gry. Takie mecze są dużo trudniejsze" - dodaje.

W rundzie jesiennej Skaba wskoczył do pierwszego składu dopiero na dwie kolejki przed końcem. Na wiosnę opuścił tylko jeden mecz. Jak przyznaje, to bardzo pomaga. "Na pewno świadomość, że ma się poparcie od trenera daje spokój, ale pamiętajmy, że cały czas na treningach trwa rywalizacja i muszę udowadniać, że należy mi się miejsce w bramce" - mówi.

W spotkaniu z Jagiellonią, pod koniec meczu Skaba pokłócił się z Marcinem Komorowskim, a gorące głowy musieli studzić koledzy z drużyny. "To było przy okazji interwencji, po której Marcin miał pretensje do mnie, a ja do niego. Ale już pięć minut później wszystko było w porządku. Po meczu przybijaliśmy sobie piątki" - powiedział Gazecie Wyborczej Skaba.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.