Grali przyjaciele

Olimpia Elbląg zdobyła pierwszy punkt na zapleczu ekstraklasy, choć była bliska wywalczenia kompletu oczek. Pogoń tylko zremisowała w Polkowicach z miejscowym Górnikiem. W Polkowicach Pogoń wspierało 213 fanów ze Szczecina, w tym 11 legionistów. Zagłębie rozgromiło u siebie beniaminka z Rybnika. Sporo w tym meczu działo się na trybunach.

I liga: GKS Katowice 1-1 Olimpia Elbląg
Piłkarze Olimpii byli bliscy pierwszej wygranej w sezonie. Po golu Łukasza Zaniewskiego w 68. minucie ZKS prowadził 1-0 w Katowicach. Losy meczu rozstrzygnęły się na trzy minuty przed końcem gry. Wówczas drugą żółtą kartką ukarany został zawodnik Olimpii, Marcin Pacan, ale sędzia Tomasz Garbowski z Kluczborka nie pokazał mu czerwonej kartki. Wyrównującego gola w 87. minucie zdobył Jan Beliancin.

I liga: Górnik Polkowice 1-1 Pogoń Szczecin
Piłkarze Pogoni tylko zremisowali w Polkowicach z Górnikiem. Zespół z Dolnego Śląska wyszedł na prowadzenie w 20. minucie spotkania, po trafieniu Krzysztofa Janusa. Do wyrównania doprowadził w 58. minucie Mateusz Lewandowski. Portowcy po dwóch kolejkach mają na swoim koncie 4 punkty.

II liga: Zagłębie Sosnowiec 4-0 ROW Rybnik
Piłkarze Zagłębia nie dali najmniejszych szans beniaminkowi II ligi z Rybnika. Na Ludowym znacznie lepiej od piłkarzy pokazali się kibice gości, którzy w dobrej liczbie stawili się na meczu. Gospodarze nie wywiesili flag, ale w pewnym momencie uformowali młyn i rozpoczęli doping, co spotkało się z okrzykami ROW-u: "Zagłębie tylko w B-klasie". Sosnowiczanie odpowiedzieli hasłem "Zagłębie jest tylko jedno". Bramki dla Zagłębia zdobywali Rafał Jankowski (2), Marcin Lachowski (z karnego) i Patryk Stefański. Zagłębie po dwóch kolejkach ma na swoim koncie 3 punkty.