Grali przyjaciele

Olimpia Elbląg awansowała do kolejnej rundy Pucharu Polski po rzutach karnych. Pogoń, przegrywając po dogrywce ze Stomilem, odpadła z dalszych gier. Pierwszy mecz w historii zaliczyło Zagłębie 1906 Sosnowiec. Mimo mocno okrojonego składu (11 piłkarzy zgłoszonych do gry), Zagłębie wygrało po golu w 34. sekundzie.

1/32 finału PP: Olimpia Elbląg 1-1, k.4-3 Warta Poznań
Piłkarze Olimpii męczyli się z Wartą, ale ostatecznie po rzutach karnych awansowali do 1/16 finału Pucharu Polski. Prowadzenie objęli poznaniacy w 66. minucie gry. Wyrównał w 87. minucie Mateusz Kołodziejski. W dogrywce żadna z drużyn nie zdobyła bramki i sędzia zarządził rzuty karne. W trzeciej serii w poprzeczkę trafił zawodnik Warty. W serii czwartej najpierw Filip Marciniak z Warty trafił w słupek, ale chwilę później Mateusz Kołodziejski nie trafił w bramkę. Ostatecznie w kolejnej serii celne trafienie Pawła Buśkiewicza zapewniło Olimpii wygraną 4-3 i awans do kolejnej rundy.

1/32 finału PP: Stomil Olsztyn d. 1-0 Pogoń Szczecin
Pogoń Szczecin bardzo szybko zakończyła swoją przygodę z rozgrywkami Pucharu Polski. Portowcy męczyli się w wyjazdowym meczu z II-ligowym Stomilem Olsztyn, a po 90 minutach było 0-0. W drugiej połowie dogrywki, w 108. minucie, Michał Świderski zdobył dla gospodarzy bramkę na wagę awansu.

PP na szczeblu okręgowym: Zagłębie 1906 Sosnowiec 1-0 Źródło Kromołów
Piłkarze Zagłębia 1906 Sosnowiec awansowali do II rundy PP na szczeblu okręgowym. W pierwszym oficjalnym meczu sosnowiczanie pokonali Źródło Kromołów 1-0. Decydujący gol padł już w 34. sekundzie meczu po trafieniu Przemysława Warzochy. W 37. minucie Grzegorz Szumilas uderzył w poprzeczkę bramki gości. Zagłębie zagrało bez 5 zawodników, których podokręg Sosnowiec nie zgłosił do rozgrywek PP. W meczu ze Źródłem trener gospodarzy miał do dyspozycji tylko 11 graczy, z czego 3 musiało wystąpić nie na swoich nominalnych pozycjach. Piłkarzy dopingowało 950 fanów, a na płocie wywieszonych zostało wiele flag znanych ze stadionu Ludowego.