REKLAMA

Piłkarze o meczu GKS-Legia

turi - Wiadomość archiwalna

Daniel Łukasik: Czekałem na debiut prawie rok. Czasami było zwątpienie. Ten występ to dla mnie na pewno kolejny bodziec do dalszej pracy. Przed wejściem na boisko pojawił się mały stres, adrenalinka, ale po kilku zagraniach było już dobrze. Jestem cierpliwy, wiem że powoli będę wprowadzany do pierwszej drużyny i zobaczymy co będzie dalej.
Jestem zadowolony ze zwycięstwa drużyny, bo to było ważniejsze niż moje wejście na boisko. W czasie meczu nie wątpiliśmy w zwycięstwo. Był krótki moment, gdy biliśmy głową w mur, potem dwa razy musiał się wykazać Dusan Kuciak, a po bramce dla nas wszystko się już właściwie wyjaśniło. Media rozkręcały burzę. Dopiero co byliśmy w niebie, później nas poniżano, a przecież PSV i mecz derbowy to nie były łatwe spotkania. Jeśli chodzi o porażkę z Podbeskidziem - nawet wielkie drużyny tracą punkty z niżej notowanymi drużynami. Real Madryt, zachowując proporcje, także stracił punkty z Levante. Oczywiście szkoda, że przegraliśmy, ale wracamy.

Miroslav Radović: Musieliśmy dziś wygrać i myślę, że sprawiedliwie wywozimy trzy punkty. Graliśmy cierpliwie, mam nadzieję, że czarny okres gry jest już za nami i nadchodzą dla nas lepsze dni. Od tego meczu chcemy wygrywać i mamy nadzieję, że nasza forma będzie rosnąć. Strzeliłem bramkę, ale nieważne kto strzela, ważne żeby wygrywać.

Maciej Mysiak (GKS Bełchatów): Jesteśmy bardzo smutni i załamani tym, co się dzieje. W szatni na pewno padnie wiele trudnych słów. Ustalamy krycie, a potem dostajemy z tego bramkę. Znów będziemy musieli to wszystko zanalizować, zobaczyć kto popełnił w tej sytuacji błąd. Nie wiem co mam jeszcze powiedzieć. Przegraliśmy kolejny mecz i jesteśmy zdruzgotani.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.