Pod lupą LL! - Danijel Ljuboja
Choć w obecnym sezonieDanijel Ljuboja był już obserwowany przez lupę LL!, to postanowiliśmy po raz kolejny przyjrzeć się serbskiemu napastnikowi. Okazało się, ze wybór był słuszny, bo Ljuboja przesądził o zwycięstwie Legii i po raz kolejny pokazał, że przy Łazienkowskiej jest napastnikiem numer jeden.
Ljuboja to pewniak w ataku "wojskowych". Maciej Skorża tak bardzo ceni doświadczonego zawodnika, że często daje mu dni wolnego od treningów. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Danijel pokazał, że choć nie zawsze jest obecny na treningach, to wie jak zachować się na boisku. Po świetnej akcji Michała Żyro Serb znalazł się tak gdzie trzeba i dobrym strzałem głową nie dał najmniejszych szans Michalowi Peskoviciowi.
W drugiej połowie Ljuboja pokazał, że potrafi nie tylko strzelać, ale także rozgrywać dobre akcje z kolegami. Co ważne, w 77. minucie nie chodziło wcale o Miroslava Radovicia. W tej właśnie minucie spotkania z Ruchem Ljuboja rozegrał ładną dwójkową akcję z Januszem Golem. Po szybkiej wymianie piłki niewiele zabrakło, by zdobywca trzeciego gola w Moskwie stanął oko w oko z Peskoviciem i zdobył gola dla Legii.
W meczu z Ruchem Chorzów Ljuboja potwierdził, że może być pewny miejsca w pierwszym składzie Legii. Nie zmieni tego nawet fakt, że Serb po raz kolejny miał najwięcej strat z całej drużyny i czasami poraża spacerowym tempem poruszania się po murawie. Tak jest praktycznie co mecz, ale tak długo jak Ljuboja będzie zdobywał gole lub przy nich asystował, Maciej Skorża nawet nie pomyśli o tym, by doświadczony napastnik usiadł na ławce rezerwowych.
Poniżej przedstawiamy meczowe statystyki Danijela Ljiboji (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
DANIJEL LJUBOJACzas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 28 (20+8)
Strzały celne: 2 (1+1)
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 15 (9+6)
Podania niecelne: 2 (1+1)
Faulował:
Faulowany: 1 (1+0)
Odbiory piłki: 2 (1+1)
Straty piłki: 10 (7+3)
fot. Woytek
