Maciej Skorża - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Skorża: Mieliśmy czarny dzień

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Maciej Skorża (trener Legii): Graliśmy z najlepszą drużyną w naszej grupie. PSV to zespół europejskiego formatu. Wysoka porażka to coś złego, ale bardziej martwi mnie, że mieliśmy czarny dzień, dużo błędów, które wpłynęły na wynik meczu. A zaczęliśmy całkiem nieźle i wierzyłem, że jako pierwsi strzelimy gola. Może nie mieliśmy klarownych okazji, ale szanse na gole były.
A potem przyszła bramka po kardynalnym błędzie i stracie piłki na własnej połowie. Jakby tego było mało, doszły dwa rykoszety i Michał Żewłakow, który strzelił samobója.

Czerwona kartka i gol z rzutu karnego zakończył dla nas mecz. To surowa lekcja, która pokazała nam, że dużo nam jeszcze brakuje do niektórych zespołów. Samą ambicją nie da się nadrobić wszystkiego. Holendrzy pokazali jak trzeba grać – mądrze i skutecznie. Dziś mamy czarny wieczór. Ale mamy jeszcze spotkanie w Izraelu z Hapoelem. Musimy wyciągnąć wnioski z meczu z PSV i wygrać ostatni pojedynek w grupie.

Wiem, że oddaliśmy dziś tylko jeden celny strzał. Wiem też, że w Kielcach nie było takiego strzału. Jeśli jednak chcemy bazować tylko na statystyce, to zajmijmy się inną dyscypliną sportową. To, że nie oddajemy strzałów, nie musi znaczyć, że gramy słabo. Dziś graliśmy z taką drużyną, że połowa polskiej ligi nie oddałaby celnego strzału. Nie popadajmy więc w przesadę.

Podobał mi się początek meczu w naszym wykonaniu. Wtedy graliśmy dobrze. Można wszystko oceniać przez pryzmat 0-3, ale ten wynik nie do końca odzwierciedla klasę obu drużyn. Nie ma co się oszukiwać – na dziś PSV jest drużyną z innej półki niż Legia. Holendrzy potwierdzili, że w swojej lidze strzelają po sześć goli w lidze nie przez przypadek.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.