Ruszyli. Pierwszy trening za nami
Legioniści są już po pierwszym treningu w cypryjskiej Ayia Napie. Pogoda dopisała, ale wygląda na to, że pod tym względem w czasie obozu nie będzie różowo. Do czwartku ma padać i chwilę po zakończeniu treningu nad Ayia Napę dotarły deszczowe chmury. Zajęcia udało się jednak przeprowadzić w pełnym słońcu.
Fotoreportaż z treningu - 27 zdjęć turi
Trening zaczął się od rozgrzewki pod okiem Paolo Terziottiego. Podczas gdy gracze z pola biegali w różnym tempie, wykonując w międzyczasie przysiady i skłony, bramkarze ćwiczyli z boku z Krzysztofem Dowhaniem.
Po rozgrzewce przyszedł czas na zajęcia z piłkami. Legioniści, nadzorowani przez Rafała Janasa, ćwiczyli kontrolę nad futbolówkami - były więc podania, żonglerka i prowadzenie piłki. Na koniec nadszedł czas na grę w "dziadka". Trener Skorża podzielił piłkarzy na kilka podgrupek i zaczęła się zabawa. "Dziś jeszcze nie filmuj" - śmiał się Kuba Wawrzyniak, widząc jednego z dziennikarzy wyciągającego kamerkę. "Oj, nie" - dodawał ze śmiechem Miro Radović, zasłaniając się rękami.
W innej z grup zacięte boje toczyli Artur Jędrzejczyk, Maciej Rybus i Michał Kucharczyk, który na koniec wcielił się nawet w rolę bramkarza, próbując bronić strzały Ariela Borysiuka, Aleksandra Jagiełły czy Kuby Rzeźniczaka.
Ćwiczącym legionistom przyglądali się tym razem nie tylko dziennikarze, lecz także trzyosobowa grupka kibiców z Piaseczna, którzy jak stwierdzili "po ciężko przepracowanym grudniu uznali, że najwyższy czas na trochę relaksu".
Kolejny poniedziałkowy trening został zaplanowany na godzinę 17.
Fotoreportaż z treningu - 27 zdjęć turi
fot. turi