Starcie Macieja Górskiego i Dusan Kuciaka - fot. turi / Legionisci.com
REKLAMA

Z Traore na pokładzie

turi - Wiadomość archiwalna

W piątkowy poranek z drużyną Legii po raz pierwszy trenował napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej, Moussa Traore. Późnym wieczorem z lotniska w Larnace piłkarza odebrał Piotr Strejlau. Traore najchętniej komunikuje się na razie z ćwiczącym indywidualnie Danijelem Ljuboją i Michałem Żewłakowem, ponieważ obaj zawodnicy dobrze mówią po francusku.

Fotoreportaż z treningu - 37 zdjęć turi

Trener Maciej Skorża zdecydował jednak, że Traore będzie trenował w parze z Dicksonem Choto i to właśnie doświadczony defensor wprowadza "nowego" w tajniki taktyki i udziela wskazówek dotyczących poszczególnych ćwiczeń.

Pierwsi na treningu pojawili się jak zawsze bramkarze, którzy znów wykonywali akrobatyczne ćwiczenia pod okiem Krzysztofa Dowhania. Piłkarze z pola najpierw robili kółka wokół boiska, a następnie ćwiczyli w gumach. Od tego ćwiczenia odpoczywali jedynie Marcin Komorowski, Miro Radović, Dickson Choto i właśnie Traore. Ta czwórka brała udział jedynie w energicznych przebieżkach pomiędzy seriami biegów "na smyczy".
Następnie piłkarzy przejął Rafał Janas, który zarządził rywalizację połączoną z zabawami. Urozmaicony trening z piłkami ucieszył legionistów - musieli oni prowadzić piłkę w parach, a na dany przez szkoleniowca sygnał dobiegać do małych bramek, wcześniej wykonując przysiad. Kto zapomniał o przysiadzie, ten wykonywał karne pompki.

Po tych ćwiczeniach przyszedł już czas na gierki na małych polach. Pięknymi uderzeniami w jednej z grup popisywał się Rafał Wolski, a wściekły Dusan Kuciak tylko sięgał do siatki z coraz bardziej marsową miną. Słowak miał też jedno groźnie wyglądające starcie z Maciejem Górskim - żaden z zawodników nie zamierzał odpuszczać. Na drugim boisku słychać było przede wszystkim głośne okrzyki niezadowolenia Michała Żewłakowa, który nie mógł pogodzić się z błędami, jakie popełniali jego koledzy z drużyny "Niebieskich". "K... mać! Panowie, żyjemy!" - nawoływał "Żewłak".

Trening wcześniej zakończył Traore, który resztę zajęć obserwował z krzesełek ustawionych obok boiska. W pełni sił nadal nie jest Miroslav Radović, który narzeka na ból mięśni. Nie trenowali także Ivica Vrdoljak i Jakub Wawrzyniak. Popołudniowy trening zaplanowano na godzinę 15:30 lokalnego czasu.



Dickson Choto przygląda się efektownemu wyskokowi testowanego Moussy Traore - fot. turi / Legionisci.com

przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.