Piekarski: Sprawa transferu Borysiuka jest poważna
Dziś wieczorem powinna wyjaśnić się przyszłość Ariela Borysiuka. Jego menedżer Mariusz Piekarski poleciał do Turcji, by uczestniczyć w rozmowach z zainteresowanymi transferem klubami. "Sprawa jest na tyle poważna, że wsiadam w samolot i także lecę do Turcji. Niemcy zachowali się bardzo profesjonalnie i konkretnie" - mówi o zainteresowaniu ze strony niemieckiego Kaiserslautern.
"Trzej przedstawiciele Kaiserslautern są już w Turcji, gdzie negocjują z obecnymi tam władzami warszawskiego klubu. Jeśli strony dojdą do porozumienia, wtedy do rozmów siadam ja. Najbardziej zadowolony z tej przeprowadzki powinien być przecież piłkarz" - mówi menedżer Borysiuka.
Pomocnikiem Legii interesuje się także Club Brugge KV. Piekarski przekonuje, że najważniejsze jest porozumienie się zainteresowanych klubów. "Jeśli kluby się dogadają, cały transfer będzie można sfinalizować w jeden dzień. Temat zainteresowania Kaiserslautern Arielem krążył od jakiegoś czasu, teraz wszystko nabrało tempa" - mówi GW.
Według Gazety Wyborczej Niemcy zaoferowali Legii niespełna 2 miliony euro. Klub z Łazienkowskiej liczy na przynajmniej 500 tysięcy euro więcej.