Sporting obserwował Legię w Turcji

Do pierwszego meczu Legii ze Sportingiem Lizbona w 1/16 finału Ligi Europy zostało już tylko półtora tygodnia. Wysłannicy portugalskiego klubu obserwowali Legię podczas obozu w Turcji. Sparing ze Spartakiem Trnawa obejrzały dwie osoby ze Sportingu.

Jedna z nich rejestrowała spotkanie, skupiając się na rozgrywaniu przez Legię stałych fragmentów gry, ustawieniu drużyny przy wyprowadzaniu piłki oraz po jej stracie. Drugi Portugalczyk robił notatki dotyczące indywidualnych umiejętności legionistów.

"Podczas zimowych przygotowań oglądałem Legię również w meczu ze Steauą Bukareszt. Kto w mojej opinii jest dla nas największym zagrożeniem? Chyba nie odkryję niczego nowego, jeśli powiem, że Miroslav Radović i Ariel Borysiuk. Dobrze, że Legia sprzedała tego drugiego, bo to znacznie ją osłabia" - powiedział wysłannik Sportingu, który zamierza przyjechać do Warszawy na mecz o Superpuchar Polski.