Robert Chabelski - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Chabelski: Wynik mówi sam za siebie

Hugollek - Wiadomość archiwalna

Robert Chabelski (trener Legii): "Wynik mówi chyba wszystko o pojedynku z Mon-Polem. Mecz wygraliśmy spokojnie, choć w pierwszej połowie, mimo wysokiego prowadzenia, mieliśmy trochę problemów w grze przeciwko strefie rywali. Nie ćwiczyliśmy zbytnio tego elementu w ostatnim czasie, skupiając się na grze w ataku przeciwko obronie 'każdy swego'. Chcieliśmy, by było to bardziej płynne, by istniało przejście z szybkiego ataku do ataku pozycyjnego.
Dobrze się stało, że płocczanie przez cały mecz grali strefą, gdyż mieliśmy okazję pograć z rywalami w długim wymiarze czasowym przeciwko temu systemowi obronnemu.

Powiem to, co podkreślałem chłopakom już w przerwie spotkania – najlepszą metodą na rozbicie strefy jest gra kontrą i to w dużej mierze się udawało. Było i trochę przechwytów i szybkich wyjść.
Naturalnie nie ustrzegliśmy się mankamentów, zwłaszcza w pierwszej połowie meczu i na początku drugiej, kiedy zbytnio uwierzyliśmy w siebie i pojawiały się niedokładne podania. Wyglądało to nie za ciekawie, ale potem, z minuty na minutę, było coraz lepiej i spokojniej. Później była już tak naprawdę fiesta. [śmiech]

W ostatnim czasie sporo trenowaliśmy. Liczyłem się z tym, że będziemy lepiej grać. Okres świąteczno-noworoczny wybił już niejedną drużynę z rytmu meczowego. Tak naprawdę do ostatniego spotkania z Grójcem tu w hali na Kole, prezentowaliśmy się całkiem nieźle. Później czegoś zabrakło, a tym czymś – wiadomo – były treningi. Nie da się ukryć, że każdy trening przybliża nas do tego, co chcemy wywalczyć w tym sezonie. Mam nadzieję, że będziemy grać coraz lepiej i skuteczniej i to zarówno w obronie, jak i w ataku.

Najbliższy okres zapowiada się arcyciekawie – oprócz normalnych treningów mamy jechać w czwartek do Łowicza, by tam zmierzyć się w sparingu z drugoligowym Księżakiem. Zależy nam na tym, abyśmy mogli konfrontować się z silniejszymi rywalami. Następnie udajemy się w niedzielę do Kozienic. W kolejnym tygodniu rozegramy dwa mecze – jeden w piątek [17.02 w Legionowie], a drugi w sobotę [18.02 z Pułaskim na OT]. Będzie to dobre pod kątem turniejów, jakie nas niebawem czekają. Celowo nie chciałem grać w tygodniu, tylko wybrałem cały weekend. Dzięki temu łatwiej będzie nam się wstrzelić w odpowiedni rytm meczowy turniejów, kiedy trzeba będzie zagrać trzy spotkania pod rząd. Dzięki temu 'dwumeczowi' chcę zobaczyć, jak zawodnicy poradzą sobie wydolnościowo. Myślę, że jako iż dysponujemy dwunastoma koszykarzami, nie powinno być większych problemów, by wytrzymać te rywalizacje fizycznie. Będziemy to jednak bacznie monitorować."


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.