Wolski: Nie jestem zabijaką, ale nadrabiam sprytem
Mimo że Legia pozyskała w ostatnim czasie dwóch napastników do przednich formacji, Rafał Wolski nadal ma miejsce w pierwszym składzie. "Wiem, co umiem, że nie jestem słabszy od innych. Mogę grać najlepiej jak potrafię" - mówi Gazecie Wyborczej zawodnik, który zimą opuścił tylko jeden trening.
Wolski nie ukrywa, że podgląda na treningach Danijela Ljuboję. "Warto podpatrywać jak Danijel się porusza po boisku, jak gra. Ale moim zdaniem dla młodych piłkarzy najważniejsze jest granie. Jeśli wchodzą na boisko, to się rozwijają" - zauważa.
Pomocnik Legii nie grzeszy warunkami fizycznymi, ale jak sam przekonuje, nadrabia w inny sposób. "No nie wyglądam jak jakiś zabijaka, ale nadrabiam to sprytem, szybkością i techniką. Siła to nie wszystko w piłce. Wszyscy mi powtarzają, że powinienem trochę nabrać masy, ale nie chcę wejść do siłowni i spędzać tam więcej czasu niż na boisku. Staram się zachować proporcje. Dwa, góra trzy razy w tygodniu. Gdy nabiera się mięśni, to traci się szybkość. Tego bym nie chciał" - mówi Gazecie młody legionista.
przeczytaj więcej o: Rafał Wolski