Patejuk: Oferty z Legii nie dostałem
"Dochodziły do mnie pogłoski o zainteresowaniu ze strony Legii, ale żadnej konkretnej oferty nie dostałem. Ale nawet jak ktoś z warszawskiego klubu powiedział o mnie dobre słowo, to trzeba się cieszyć" - mówi Sylwester Patejuk, który jesienią zdobył przy Łazienkowskiej bardzo ładną bramkę dla Podbeskidzia.
"Jeszcze kilka lat temu kopałem piłkę dla przyjemności. Szczerze mówiąc to pracowałem jako elektryk i nie zanosiło się na to, bym mógł żyć z uprawiania sportu. W pewnym momencie postanowiłem dać sobie ostatnią szansę. Teraz można powiedzieć, że się udało. Robię to, co kocham, a w dodatku mi płacą" - mówi Faktowi zawodnik urodzony w Warszawie, który nie ukrywa, że zawsze kibicował Legii. "Kilka lat temu zdarzało mi się chodzić na mecze tej drużyny, choć byłem raczej kibicem w kapciach" - dodaje.
Dziś Podbeskidzie na stadionie w Bielsku zmierzy się z Legią, a zawodnicy gospodarzy zapewniają, że nie pękną. "Pokonaliśmy Legię jesienią na jej stadionie, więc nie ma się czego obawiać. Na pewno nie pękniemy, choć zespół z Warszawy faktycznie jest faworytem do mistrzostwa" - mówi Patejuk.