Żewłakow: Polonii się nie wyrzeknę
W piątek przy Łazienkowskiej mecz Legii z Polonią, który będzie wyjątkowym spotkaniem dla 36-letniego Michała Żewłakowa, który w barwach KSP grał przez kilka sezonów. "Zawsze wspomina się go miło. Od Polonii nigdy się nie odetnę - tam się wychowałem i ukształtowałem jako piłkarz. Kiedy przejeżdżam koło stadionu przy Konwiktorskiej, od razu odzywają się wspomnienia" - mówi w rozmowie z Faktem.
Jesienią Legia przegrała przy Konwiktorskiej, a Żewłakow miał niemiłe przejścia z fanami KSP. "Po ostatnim meczu z Polonią miała miejsce pewna nieprzyjemna sytuacja z kibicami Czarnych Koszul. Na takie rzeczy trzeba być jednak przygotowanym. Nie wszyscy ludzie potrafią trzeźwo spojrzeć na sytuację. Wracając do kraju jedyną poważną propozycję otrzymałem z Legii. Chciałem zagrać przy Łazienkowskiej i to mi się udało. Teraz myślę tylko o naszej drużynie" - mówi w rozmowie z Faktem.
Na razie doświadczony obrońca Legii nie rozmawiał o przedłużeniu umowy wygasającej wraz z końcem obecnego sezonu. "Jestem cały czas w kontakcie z działaczami. W odpowiednim czasie na pewno się spotkamy i porozmawiamy o przyszłości. Życie nauczyło mnie, że nie można wykluczać żadnego scenariusza. Na pewno poważną grę w piłkę za granicą już skończyłem, ale kto wie, może jakieś ciepłe kraje (śmiech)? Jak zdrowie pozwoli, to mogę biegać po boisku nawet do czterdziestki" - mówi.
przeczytaj więcej o: Michał Żewłakow