Grzegorz Tomasiewicz w barwach Legii - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Grzegorz Tomasiewicz - utalentowany 16-latek

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Latem zeszłego roku Legia pozyskała z Ruchu utalentowanego napastnika, Grzegorza Tomasiewicza. W Chorzowie bardzo żałują straty 16-latka, uchodzącego za jeden z największych talentów w Polsce. Piłkarz z rocznika 1996 jest wychowankiem Szczakowianki Jaworzno, z której trafił do Ruchu. W obecnym sezonie zdobył dla Legii 17 goli i miał jak dotąd 10 asyst.

"Gdy miał sześć lat, nauczyciel od wychowania fizycznego powiedział mu, że musi spróbować swoich sił w klubie. Najbliżej była Szczakowianka. Trafił pod skrzydła trenerów Grzegorza Stadlera i Andrzeja Dylowicza. Dylowicz to świetny technik, który uwielbia sport i pracę z młodzieżą. To właśnie jemu Grzesiek zawdzięcza najwięcej" - mówi Gazecie Wyborczej Bogdan Tomasiewicz, ojciec zawodnika.

Tomasiewicz w Ruchu trenował przez dwa lata, po czym zainteresowały się nim inne kluby, w tym Lech i Legia. "Mam wrażenie, że dopiero wtedy na Cichej zdali sobie sprawę, że mogą stracić naprawdę utalentowanego chłopaka. Na zmianę naszej decyzji było już jednak za późno. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Legię, w której syn gra od sierpnia ubiegłego roku. Warszawski klub szkoli Grześka bez presji i pośpiechu. To był dobry wybór. Syn jest regularnie powoływany do młodzieżowej reprezentacji Polski do lat 16-tu. Teraz też jest z kadrą na Cyprze. W dwunastu meczach w reprezentacji zdobył siedem bramek. Baliśmy się jak poradzi sobie 300 kilometrów od domu, tymczasem nie możemy na nic narzekać. Co ciekawe już pytają o niego skauci z zachodnich klubów. Na pewno wiem o zainteresowaniu Bolonii i Nottingham Forest. Na razie jednak nie myślimy o przeprowadzce. W Legii może się jeszcze wiele nauczyć" - mówi Tomasiewicz.



przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.