Jacek Łączyński - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Łączyński: Poważny koszykarski klub tylko na bazie Legii

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza / własne - Wiadomość archiwalna

Jacek Łączyński, były koszykarz i trener Legii Warszawa bardzo żałuje, że w Warszawie nie ma chętnych by zainwestować w koszykówkę. Jak przekonuje, tylko fani Legii mogliby zapełnić halę Torwaru, ale w stolicy nikt nie chce wyłożyć w tej chwili nawet 200-400 tysięcy złotych. Łączyński uważa, że władze miasta nie wspierają odpowiednio koszykówki.

"Władzom miasta nie zależy na tym, by w Warszawie był sport zawodowy inny niż piłka nożna. Nie ma koszykówki, słabo stoi siatkówka, nie ma hokeja, piłki ręcznej. Warszawę trudno porównywać z mniejszymi miastami, ale np. w takim Koszalinie władze bardzo pomagają klubowi i inwestują w infrastrukturę, by ekstraklasowi koszykarze mieli, gdzie grać. (...) To kompromitacja, że w stolicy nie ma odpowiedniej hali. Warszawę ominą mistrzostwa świata siatkarzy, mistrzostwa Europy piłki ręcznej, a my nawet nie słyszymy o tym, by ktoś się zastanawiał, czy budować halę. To pokazuje, jak urzędnicy myślą o sporcie" - mówi "Łączka" Gazecie Wyborczej.

Łączyński mówi też o tym, że w Warszawie brakuje biznesmenów, którzy zainwestowaliby w koszykówkę na wysokim poziomie. "Nie widzę szansy, że w ciągu najbliższych dwóch lat cokolwiek się zmieni. Teoretycznie może pojawić się warszawski Ryszard Krauze czy koszykarski Józef Wojciechowski, ale realnie nie ma na to co liczyć. Próbuje odbudowywać się Legia, ale jak widzę jej powtarzające się ogłoszenia, że szuka sponsorów, to widzę, że i oni mają trudności ze znalezieniem tych 200-400 tys. złotych potrzebnych na grę w II lidze. Ale jeśli w Warszawie miałby powstać poważny klub koszykarski, to tylko na bazie Legii, która ma i markę, i kibiców. Różnych, ale takich, którzy wypełniliby trybuny Torwaru, gdyby Legia grała w ekstraklasie" - mówi Gazecie Łączyński.

W minionym sezonie, gdy koszykarska Legia grała w III lidze, na trybunach pojawiało się nawet 1500 kibiców (komplety w hali Koło). Politechnika grając w ekstraklasie w tej samej hali, nie potrafiła przyciągnąć na trybuny porównywalnej liczby widzów. Legia na razie awansowała do II ligi i cały czas szuka sponsorów, by za rok wywalczyć awans na zaplecze ekstraklasy. Chętnych do gry w naszej drużynie nie brakuje - wielu graczy z wyższych klas rozgrywkowych marzy o tym, by grać właśnie przy fanatycznej warszawskiej publiczności.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.