Urban: Gra była lepsza

Jan Urban: W pierwszej połowie zagrała praktycznie cała młodzież z doświadczonym Sulerem - chłopaki zagrali dobry mecz. W drugiej części jedni i drudzy zagrali w bardziej podstawowych składach, ale zabrakło bramek. Było kilka sytuacji bramkowych i fajnych akcji. Sytuacji ku temu, by strzelić gola było dużo.

Mimo to można być zadowolonym z tego co pokazaliśmy i nie myślę tutaj o wyniku, tylko o tym, że gra na pewno była lepsza niż z Metalistem. Rywal nie był tak wymagający, choć oni też w lipcu zaczynają swoją ligę. Niektórzy pokazali się z dobrej, a inni z bardzo dobrej strony.

Jeśli chodzi o wyciąganie wniosków, to zrobimy to trochę później. Jeśli mam kogoś wyróżnić, to... Schweinsteiger zagrał dziś dobry mecz [Daniel Łukasik - przyp. turi]. Wiem, że nie wszyscy młodzi przebiją się do pierwszej drużyny, bo takie jest życie. Tym, którym się nie uda, będziemy starali się zapewnić grę gdzieś indziej. To jest dla nich ważne. Zawodnicy, którzy zagrali w drugiej połowie, to na chwilę obecną nasz pierwszy skład. Oczywiście brakuje nam kilku zawodników - nie ma Ljuboji, Vrdoljaka, Wawrzyniaka i Wolskiego.

Dziś nie mieliśmy drugiego lewego obrońcy, dlatego Jakub Rzeźniczak tam zagrał. Jeśli zdarzyłoby się, że nie miałbym do dyspozycji Wawrzyniaka lub Kiełbowicza, to może na coś takiego bym się zdecydował.

Rzeźniczak - to jest dla mnie cel. Chcę go odbudować, bo moim zdaniem spokojnie może powalczyć o miejsce w drużynie. Od nas będzie zależało, ile będziemy mieli spotkań jesienią. Może się okazać, że będziemy grali co 3 dni i wówczas wszyscy powinni być zadowoleni, bo każdy będzie miał swoją liczbę minut do gry. Każdy musi być do tego przygotowany i nie może sobie odpuszczać. Jeśli odpuści, to ja też go odpuszczę.

Damian Zbozień zagrał dobre spotkanie, strzelił bramkę. Młodzi wyciągnęli wnioski z pierwszego spotkania. Nie dawali się tak ogrywać jak z Metalistem. Być może było im łatwiej, bo grali ze sobą w tym składzie w Młodej Ekstraklasie.

Na dziś nadal szukamy napastnika i może ktoś do nas przyjdzie, ale nie chcemy się z tym spieszyć, bo uważam, że skład na Ligę Europy na 19 lipca i tak mamy. Trzeba zobaczyć, dokąd w LE dobrniemy i zmontować rzeczywiście dobrą kadrę.

Z Ljuboją jest wszystko w porządku. Złapał głupią kontuzję na treningu - przy strzale mu się naciągnął przywodziciel. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że wcześniej też miewał drobne kontuzje. Takich zawodników jak Ljuboja, Żewłakow czy Kiełbowicz trzeba traktować tak jak młodzież. Oni swoich parametrów szybkościowych i wydolnościowych i tak nie poprawią. Muszą natomiast być w miarę w swoich optymalnych liczbach.

Marko Suler dopiero zaczął z nami trenować. Jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał w swojej najwyższej formie. Liczymy na niego i dlatego się u nas znalazł. Na razie ma zaległości treningowe. Wygląda tak jak nasi chłopcy, którzy wrócili po wakacjach. Musi nadrobić tę pracę, którą pozostali już wykonali.